Miguel Ángel López (Team Medellin – EPM) wygrał piąty etap wyścigu Vuelta a San Juan i został nowym liderem rywalizacji.
Po dniu przerwy w argentyńskim wyścigu kolarze wrócili do rywalizacji. Przed nimi rysował się etap z czterema górskimi podjazdami, w tym finałowa wspinaczka na Alto del Colorado (18,8 km długości; średnie nachylenie 4,4 %). Odcinek łącznie liczył niespełna 174 kilometry, a rozpoczynał się w Chimbas.
W ucieczkę dnia zabrali się: Manuele Tarozzi (Green Project-Bardiani CSF-Faizanè), Emiliano Contreras i Leandro Carlos Messineo (obaj Chimbas Te Quiero), Laureano Rosas i Alejandro Quilci (obaj Gremios por el Deporte – Cutral Co), Gerardo Matías Tivani (Agrupación Virgen de Fatima – San Juan Biker Motos) oraz Christofer Robín Jurado (Panamá es Cultura y Valores).
Na premii w Plaza de Chimbas trzy sekundy wywalczył Tivani. Pierwszy podjazd dzisiejszego etapu miał ponad 13 kilometrów długości i średnie nachylenie 2,7 % (Alto de Villicum). Liderujący w klasyfikacji górskiej musiał tym razem uznać wyższość Jurado.
100 kilometrów przed metą ucieczka miała ponad cztery minuty przewagi.
📍 Etapa 5 🇦🇷
Pasó la primera meta de montaña y los fugados descienden ⛰️ el alto de Villicum a 70km/h.
Mientras tanto la diferencia 🕙 es de 4:19 #DondeTodoEmpieza#VueltaSJ2023 pic.twitter.com/RJ3h7kQky9
— Vuelta a San Juan OK (@vueltasanjuanok) January 27, 2023
Drugi dziś lotny finisz wygrał Contreras. Na Baños de Talacasto (5.3 km długości; średnie nachylenie 3.8%) zaatakował Tarozzi i ta akcja podzieliła ucieczkę. Do Włocha dojechał Jurado, który wygrał także tę premię górską. Kolejny atak Tarozziego spowodował, że kolarz Green Project-Bardiani CSF-Faizanè znalazł się sam na czele etapu.
Na Alto de la Crucecita (18.1km długości; średnie nachylenie 2.5%) jako pierwszy pojawił się kolarz Bardiani, a peleton tracił do niego prawie sześć minut. 40 kilometrów przed metą przez boczny wiatr peleton mocno się podzielił.
Finałowy podjazd pod Alto Colorado (18.8 km długości; średnie nachylenie 4.4%) Tarozzi rozpoczął ponad trzy minuty nad dużą grupą i miał wielkie szanse na etapowy triumf. Do Włocha dojechał Messineo, który miał tylko 18 sekund straty w klasyfikacji generalnej.
Dwójka dobrze ze sobą współpracowała, ale peleton zbliżał się nieubłaganie. 10 kilometrów przed metą na samotny atak zdecydował się mistrz świata Remco Evenepoel (Soudal – Quick Step). Praca ekipy INEOS Grenadiers spowodowała, że Belg został doścignięty trzy kilometry dalej, a podobny los spotkał prowadzącą dwójkę.
Na kolejny atak zdecydował się Miguel Ángel López (Team Medellin – EPM), a na jego kole utrzymał się Sergio Higuita (BORA – hansgrohe). 5 kilometrów przed metą po kolejnym przyspieszeniu Lopeza jego tempa nie wytrzymał Higuita.
W pogoń za Kolumbijczykiem ruszył Filippo Ganna (INEOS Grenadiers). Jednak „Superman” Lopez nie dał się już doścignąć i wywalczył bardzo ładne zwycięstwo w nowych barwach. Został także nowym liderem wyścigu.
Drugi na mecie był Filippo Ganna (INEOS Grenadiers), a trzeci Sergio Higuita (BORA – hansgrohe).
Wyniki piątego etapu Vuelta a San Juan 2023:
Results powered by FirstCycling.com