fot. Szymon Gruchalski / Tour de Pologne

Jednak nie w Santic – Wibatech, a w Q36.5 Pro Cycling Team kolejny sezon spędzi Kamil Małecki. 27-latek na ostatnią chwilę zmienił zespół i „awansował” do drugiej dywizji, gdzie będzie kolegą klubowym Szymona Sajnoka.

Nie tylko w Bahrain-Victorious i Human Powered Health, ale i w Q36.5 Pro Cycling Team tworzy nam się mała, „polska mafia”. W zarejestrowanej w Szwajcarii, acz mającej mocne powiązania z Włochami ekipie zatrudnienie znalazł także w roli dyrektora sportowego Piotr Wadecki.

Kamil Małecki zyska zatem szansę na odbudowę po licznych kontuzjach na poziomie drugiej dywizji, w zespole, który nie jest bez szans w walce o dzikie karty na największe światowe imprezy z Giro d’Italia na czele. Więcej o samym projekcie Q36.5 Pro Cycling Team przeczytają Państwo w naszej Naszosowej zapowiedzi sezonu 2023.

Gdyby z kolei ktoś nadal nie znał sylwetki Kamila Małeckiego to warto przypomnieć, że 27-latek to 6. kolarz klasyfikacji generalnej Tour de Pologne 2020, zwycięzca CCC Tour – Grody Piastowskie i Bałtyk-Karkonosze Tour z 2019 roku czy drugi zawodnik Tour de Hongrie z edycji 2018. Ostatnie lata Polak spędził w worldtourowym Lotto Soudal, skąd w tym roku miał trafić do kontynentalnego Santic – Wibatech zarządzanego przez Wiesława Ciasnochę. Jak się jednak okazało tak się nie stanie, a Kamil nadal będzie ścigał się półkę wyżej.

Wkrótce w naszym portalu przeczytają także Państwo rozmowę z Kamilem, w której zapewne zdradzi więcej szczegółów swojego przejścia do Q36.5 Pro Cycling Team.

Poprzedni artykułPuchar Świata 2022/23: Listy zgłoszeń do ostatniego belgijskiego wyścigu
Następny artykułQuinten Hermans skupi się na szosie
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Andrzej
Andrzej

Bardzo szczęśliwy ruch dla Kamila. Nie znam całego procesu podpisywania umowy, ale postrzegam to trochę jako ostatni ratunek dla naszego Rodaka. Niestety spadek do drużyny kontynentalnej w wielu przypadkach może być równy z zakończeniem kariery na wysokim poziomie, zwłaszcza dla kolarzy, którzy zdążyli już poznać trochę World Tour.

Q36.5 powinien gwarantować starty w wyścigach przynajmniej rangi .1, a na pewno zespół będzie startował w niejednym wyścigu kategorii .Pro. Czy zespół będzie startował w wyścigach worldtourowych? O to może być trudno biorąc pod uwagę fakt, że 3 drużyny mają na stałe zarezerwowane dzikie karty. Jeżeli się nie mylę, to tylko jedna z dwóch szwajcarskich ekip prokontynentalnych zostanie zaproszona na Tour de Romandie i Tour de Suisse, o ile żadna z drużyn Lotto, Israel lub Total Energies nie zrezygnują z automatycznego zaproszenia.

Może zobaczymy drużynę ze Szwajcarii w Tour de Pologne? O to miejsce może się również ubiegać drużyna Human Powered Health.

Trzeba się cieszyć, że Kamil dostał szansę startów w drugiej dywizji, na którą tak ciężko musiał pracować. Miejmy nadzieję, że problemy i kontuzje ominą go szerokim łukiem i nawiąże do swoich najlepszych występów!