fot. Alpecin-Deceuninck

Kolejną operację niedawno przeszedł Jonas Rickaert. Kolarz Alpecin-Deceuninck miał problemy z tętnicą udową, ale te zostały już zażegnane, a 28-letniego Belga czeka teraz spokojny powrót do zdrowia.

Jeśli wszystko pójdzie dobrze to już w połowie stycznia na rower wróci Jonas Rickaert. Zawodnik związany kontraktem ważnym do końca 2025 roku z Alpecin-Deceuninck ostatnimi czasy przeszedł szereg operacji, które miały na celu pomóc mu w walce z endofibrozą, czyli niedrożnością tętnic udowych. Zabiegi się udały i zwycięzca Dwars door het Hageland 2020 wstępnie będzie mógł wrócić do treningów w drugiej połowie stycznia. Ekipa z pewnością liczy na szybką rekonwalescencję Belga, ten bowiem regularnie był ważnym ogniwem swojego zespołu w północnych klasykach.

Z podobnym problemem walczy także Amund Grøndahl Jansen – 28-latek z Team BikeExchange – Jayco nie ma jednak tak dobrych rokowań jak Jonas Rickaert i istnieje niemałe ryzyko, że nie zobaczymy go przez większą część sezonu 2023.

Poprzedni artykułTrzy nowe nabytki Trinity Racing
Następny artykułPrimož Roglič: „Lekarze dali mi zielone światło, aby trenować na szosie”
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments