simon yates podium giro d'italia 2022
giroditalia.it

Nasz cykl przenosi się dziś nie tylko poza Europę, ale wręcz do najodleglejszego z punktu widzenia polskiego kibica zakątka worldtourowego świata – aż do Australii. Właśnie tam zarejestrowana jest drużyna Team BikeExchange – Jayco, w barwach której oglądać będziemy mogli m.in. Simona Yatesa, Dylana Groenewegena czy Michaela Matthewsa.

W Naszosowym podsumowaniu sezonu 2022 australijska ekipa otrzymała od nas notę końcową 5/10. Czy to znak, że Team BikeExchange – Jayco jest po prostu przeciętne? I tak, i nie. Z jednej strony bowiem ich wyniki rzeczywiście plasują ich gdzieś w środku stawki, z drugiej strony zaś w zespole są wielkie gwiazdy oraz kolarze niemalże anonimowi. To sprawia, że zespół stać nieraz na walkę o najwyższe cele, choć są i takie wyścigi, gdzie koszulek australijskiego zespołu nie ma co szukać w peletonie już na kilkadziesiąt kilometrów przed metą.

Niestety staż nie przyczynił się do zakontraktowania na przyszły sezon Marcelego Bogusławskiego. Miejmy nadzieję, że Polak w pełni zdrowia i w dobrej formie wejdzie w nowy rok w zespole, który go zatrudni i to przyczyni się do tego, że 25-latek jeszcze wróci na najwyższy szczebel kolarstwa, tym razem w pełnym wymiarze.

W kadrze na przyszły rok oprócz Polaka nie znaleźli się także kończący kariery Tanel Kangert, Cameron Meyer i Sam Bewley, odchodzący do Intermarché Dion Smith, przechodzący do Q36.5 Jack Bauer i Damien Howson, zmieniający barwy na Alpecin Kaden Groves, trafiający do DSMu Alex Edmonson, a także na ten moment pozostający bez ekipy Nick Schultz i Alexander Konychev.

Są odejścia, muszą być zatem i nowe nabytki. Do Team BikeExchange – Jayco trafiają Eddie Dunbar (z INEOSu), Zdeněk Štybar (z Quick-Stepu), Alessandro De Marchi (z Israela), Lukas Pöstlberger (z Bory), Chris Harper (z Jumbo), a także debiutujący na poziomie World Tour mistrz Włoch Filippo Zana (Bardiani), mistrz Europy do lat 23 Felix Engelhardt (Tirol), Australijczycy Blake Quick i Rudy Porter (Trinity) oraz Etiopczyk Welay Hagos Berhe (EF Devo).

Główne gwiazdy Team BikeExchange – Jayco na sezon 2023:

a) na klasyfikacje generalne wyścigów wieloetapowych:
Simon Yates i długo, długo nic. 30-letni Brytyjczyk jest murowanym numerem 1 w swojej ekipie jeśli chodzi o walkę o wygrane w największych imprezach, a zatem jego kalendarz zapewne ponownie będzie pełny najważniejszych wyścigów. Czy to przełoży się na dobre wyniki? Simon jest dość pechowym kolarzem – często choruje, zdarza mu się przewrócić. Jeśli przyszły rok będzie szczęśliwszy dla Brytyjczyka to powinno być bardzo solidnie.

Włodarze ekipy wierzą, że drugim liderem w zespole może stać się przychodzący z INEOS Grenadiers Eddie Dunbar. 26-letni Irlandczyk w starej ekipie nie dostawał zbyt wielu szans, tu ma być inaczej. W tygodniówkach groźny może być także Lucas Hamilton, a ostatnie dwa lata pokazały, że na wiele stać Filippo Zanę. To właśnie ci kolarze, a także utalentowani Kevin Colleoni i Rudy Porter powinni „odciążać” Simona Yatesa walką w imprezach, na które Brytyjczyk nie pojedzie.

b) na sprinty:
W tej sekcji na uwagę zasługuje tak naprawdę dwóch kolarzy – klasyczny sprinter Dylan Groenewegen oraz kochający trudniejsze etapy i końcówki Michael Matthews. Obu stać na wiele, acz ich przyjacielem powoli przestaje być metryka – Holender ma 29 lat, podczas gdy w sprinterskim światku pojawiło się ostatnio sporo młodszych zawodników, z kolei Australijczyk to już 32-latek – dynamika u niego coraz częściej bywa zastępowana przez walkę w trudnym terenie i z zredukowanych grup.

W zespole znajdzie się także dwóch obiecujących, młodych zawodników. Są to 24-letni Campbell Stewart oraz debiutujący na szczeblu World Tour 22-letni Blake Quick.

c) na klasyki:
Oj. Oczywiście w zespole jest Michael Matthews, który w karierze wygrał niejedną jednodniówkę, ale w ogólności Team BikeExchange – Jayco będzie raczej niewidoczne w północnych klasykach. Niby zespół zasila Zdeněk Štybar, acz Czech na dniach skończy 37 lat… Prędzej odrodzić w nowym zespole może się Lukas Pöstlberger, a rozwinąć Kelland O’Brien czy Alexandre Balmer.

d) na czasówki:
Może nie wszyscy to pamiętają, ale Simon Yates wygrał w tym roku jazdę indywidualną na czas podczas Giro d’Italia. Brytyjczyk w imprezach etapowych to obecnie bardzo solidna marka w walce z czasem, podobnie jak kilku jego kolegów. Dobre wyniki np. na mistrzostwach świata w karierze mają Matteo Sobrero, Luke Durbridge czy Lawson Craddock i szczególnie tego pierwszego stać na walkę o wygrane w tej specjalności.

e) na górskie etapy:
Oprócz kolarzy wymienionych już w sekcji poświęconej klasyfikacjom generalnym, w ekipie znalazło się także miejsce dla kilku dobrych górali, po których raczej można się spodziewać walki o pojedyncze odcinki. Przychodzi doświadczony Alessandro De Marchi, dołącza także Chris Harper. Wielką niewiadomą jest Jesús David Peña – w swoim pierwszym sezonie w Team BikeExchange – Jayco 22-letni Kolumbijczyk był anonimowy, ale drzemie w nim niemały potencjał. Podobnie można by napisać o Welay Hagos Berhe – 21-letni Etiopczyk był w tym roku 4. w Il Piccolo Lombardia.

f) kolarze, na których warto zwrócić uwagę:
Jakoś tak wyszło, że przez kolejne części tekstu omijałem Felixa Engelhardta. 22-letni Niemiec to aktualny mistrz Europy do lat 23 – jest dynamiczny, dobrze pokonuje podjazdy i lubi aktywną jazdę. To może sprawić, że o Felixie nieraz usłyszymy w przyszłym sezonie. Bardzo ciekawi mnie także 23-letni Filippo Zana – mistrz Włoch dotychczas błyszczał w imprezach niższych kategorii, ale kto wie, może nowy rok będzie dla niego przełomowym w karierze?

Skład formacji Team BikeExchange – Jayco na sezon 2023:
🇦🇺 – Michael Matthews, Lucas Hamilton, Chris Harper, Rudy Porter, Luke Durbridge, Michael Hepburn, Kelland O’Brien, Blake Quick, Callum Scotson
🇮🇹 – Matteo Sobrero, Filippo Zana, Alessandro De Marchi, Kevin Colleoni
🇳🇱 – Dylan Groenewegen, Elmar Reinders, Jan Maas
🇪🇹 – Tsgabu Grmay, Welay Hagos Berhe
🇬🇧 – Simon Yates
🇮🇪 – Eddie Dunbar
🇨🇿 – Zdeněk Štybar
🇦🇹 – Lukas Pöstlberger
🇸🇮 – Luka Mezgec
🇺🇸 – Lawson Craddock
🇩🇪 – Felix Engelhardt
🇳🇴 – Amund Grøndahl Jansen
🇩🇰 – Christopher Juul-Jensen
🇨🇭 – Alexandre Balmer
🇳🇿 – Campbell Stewart
🇨🇴 – Jesús David Peña

Podsumowanie
Australijska ekipa to jedna z tych formacji, która ma zdecydowanie ciekawy pomysł na siebie. Mimo niewysokiego budżetu w zespole udaje się zatrudnić trzy duże gwiazdy odpowiadające za wyniki w różnym terenie, a skład uzupełnia całkiem pokaźna liczba zawodników określonych mianem talentów, kolarzy z potencjałem etc. Wydaje się, że taka „przeciętna” piątka jest uczciwą oceną dla tej formacji, acz jednocześnie warto podkreślić, że takowa wynika z bilansu wad i zalet składu, nie zaś nijakości czy bycia po prostu szarym zespołem ze środka stawki.

Nasza ocena potencjału ekipy Team BikeExchange – Jayco na sezon 2023: 5/10
Poprzedni artykułRemco Evenepoel dokonuje rekonesansu Giro d’Italia 2023
Następny artykułProducent kół Classified zainwestuje 22 mln euro w rozbudowę przekładni planetarnych
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments