fot. Archiwum prywatne udostępnione przez Human Powered Health

To z pewnością jedna z najciekawszych historii, o jakich usłyszymy w tym roku. 15 miesięcy temu, wówczas jeszcze 25-letni Bart Lemmen nie miał na swoim koncie nawet jednego startu w wyścigu UCI, dziś Holender może się szczycić kontraktem w ekipie drugiej dywizji. Na jego zatrudnienie zdecydowano się w Human Powered Health.

Dlaczego Bart Lemmen jest aż tak wyjątkowy? 26-latek oprócz uprawiania kolarstwa jest bowiem… dowódcą plutonu w Królewskich Holenderskich Siłach Powietrznych. Nowy nabytek amerykańskiej ekipy od młodości był związany ze sportem – jako nastolatek grał w piłkę nożną, startował na torze i przełajach, ale ostatecznie związał się z wojskiem. Po przejściu czteroletniego treningu Bert Lemmen ścigał się nawet z sukcesami na poziomie amatorskim, ale po awansie w Siłach Powietrznych w 2018 roku musiał na dłuższy czas odpuścić sobie swoje hobby.

Trening wojskowy zawierał dużo ćwiczeń fizycznych, a także marsze szybkościowe i trening CrossFit. Zasadniczo wszystko, co widzicie w telewizji na temat szkolenia wojskowego, jest prawdą. Musiałem pracować nocami przy ochronie w bazie, a potem także wieczorami i w weekendy. Nadszedł rok 2021, a ja wróciłem do kolarstwa i skupiłem się na jeździe na czas. Reszta jest historią. To niesamowite, że 15 miesięcy temu nikt nie słyszał o Barcie Lemmenie, a ja nie słyszałem o nikim. Naprawdę nie mogę się doczekać, aby pokazać peletonowi do czego jestem zdolny, ponieważ mój pełny potencjał jeszcze się nie ujawnił

— opowiada Bart Lemmen po podpisaniu swojego kontraktu z Human Powered Health.

fot. Archiwum prywatne udostępnione przez Human Powered Health

To też nie tak, że Holender pojawił się w peletonie znikąd. Ten sezon 26-latek spędził w rodzimym VolkerWessels Cycling Team, dla którego sięgnął po jedno zwycięstwo – triumfował na etapie Kreiz Breizh Elites. Oprócz tego były wysokie miejsca w Okolo Slovenska, Volta Limburg Classic czy 4. lokata w mistrzostwach Holandii, gdzie praktycznie całą czołówkę stanowili kolarze z World Touru.

Może to trochę banalne, ale czasami jazda na rowerze nie jest zabawna i naprawdę trzeba wytrwałości. Nauczyłem się tego w wojsku i to moja siła. Nauczyłem się również radzić sobie ze stresem lub podekscytowaniem, aby podjąć właściwą decyzję we właściwym momencie, nawet jeśli jesteś wyczerpany. W każdych warunkach musisz podjąć właściwy wybór

— kontynuował opowiadanie o swojej nietypowej drodze do kolarstwa Bart Lemmen.

Być może Holendrowi z VolkerWessels Cycling Team brakuje doświadczenia w zawodowym kolarstwie, ale przykład chociażby Primoža Rogliča jasno pokazuje, że nigdy nie jest za późno na rozpoczęcie swojej kariery, a odpowiedni poziom sportowy jest w stanie nadrobić te „niedobory” w praktyce z młodzieńczych lat. Czy 26-latka stać na wielki progres? Wydaje się, że na pewien na pewno, a kolejne lata pokażą jak duży on będzie.

Wciąż muszę się wiele nauczyć w temacie kolarstwa od moich nowych kolegów z drużyny, ale myślę, że poza samą jazdą na rowerze to ja mogę wiele dać drużynie – pomóc im w takich tematach jak radzenie sobie ze stresem, praca razem w grupie czy wytrwałość

— zakończył Bart Lemmen.

Warto przypomnieć, że kolegami klubowymi Holendra będą w przyszłym sezonie m.in. Stanisław Aniołkowski i Alan Banaszek. Ekipa Human Powered Health nie zakończyła jeszcze naboru na sezon 2023 – na dniach mają informować o kolejnych zawodnikach.

Poprzedni artykułRemco Evenepoel zaprezentował się w tęczowym stroju [video]
Następny artykułCRO Race 2022: Elia Viviani triumfuje po pięknej pracy kolegów z zespołu, Matej Mohorič wygrywa „generalkę”
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments