fot. CRO Race

Ostatni zawodowy wyścig etapowe dla mężczyzn na Starym Kontynencie w tym sezonie. W Chorwacji po raz kolejny zobaczymy potyczkę ekip WorldTeams z drużynami kontynentalnymi, w tym HRE Mazowsze Serce Polski. Trasy etapów są pagórkowate, dzięki czemu można spodziewać się różnych rozstrzygnięć. Nie zabraknie też krętych końcówek i opadów deszczu – miejmy więc nadzieję, że wyścig CRO Race nie zamieni się w „last man standing”.

Trasa

Etap 1, 27 września: Osijek – Ludbreg, 223,5 km

Pierwszego dnia rywalizacji, zawodników czeka najdłuższy, ponad 220-kilometrowy etap z Osijeku do Ludbregu. Organizatorzy zostawili najlepsze na koniec – cały odcinek jest płaski, z wyjątkiem ostatnich 20 kilometrów, gdzie kolarze pokonają dwie rundy. Ich najtrudniejszym fragmentem będzie podjazd pod winnice w Ludbrego (3,2 km; 3,9%). Na wzniesieniu można spodziewać się wysokiego tempa, mającego na celu zmęczenie bądź zgubienie typowych sprinterów.

Etap 2, 28 września: Otočac – Zadar, 163 km

Chyba jedyny etap, który – przynajmniej w teorii – powinien zakończyć się finiszem najszybszych zawodników w peletonie. Trasa w dużej mierze jest pozbawiona przeszkód terenowych – największą z nich jest podjazd pod Prezid (4,5 km; 4,6%), zlokalizowany w środkowej części etapu. Końcówka jest płaska, ale… jest niesamowicie kręta. Finisz w Zadarze poprowadzony jest wąskimi szosami, co w połączeniu z licznymi zakrętami, śliskim asfaltem i możliwymi opadami deszczu może doprowadzić do kraks. Z tego powodu, szczególnie istotne będzie tu odpowiednie rozprowadzenie.

Na starcie zobaczymy wielu szybkich zawodników, w tym: Elię Vivianiego (INEOS Grenadiers), Jonathana Milana (Bahrain – Victorious), Arvida De Kleijna (Human Powered Health), Milana Mentena (Bingoal Pauwels Sauces WB), Vincenzo Albanese (EOLO-Kometa) czy Alana Banaszka (HRE Mazowsze Serce Polski).

Etap 3, 29 września: Sinj – Primošten, 157 km

Nazajutrz peleton czeka 157-kilometrowy odcinek, który – podobnie jak poprzednie etapy – w większości będzie poprowadzony po płaskich szosach. W końcówce zawodnicy będą mieli jednak do pokonania dwa podjazdy – pierwszy z nich mierzy ponad 3 kilometry (5,4%). Po krótkim wypłaszczeniu, kolarze będą wspinali się pod linie mety w Primošten, ulokowaną na 1,5-kilometrowej, szutrowej wspinaczce (5,9%). Największe szanse na dobry wynik będą mieli tu zawodnicy dynamiczni, którzy dobrze radzą sobie na podjazdach.

Etap 4, 30 września: Biograd na Moru – Crikvenica, 219 km

Czwartego dnia rywalizacji w CRO Race, zawodnicy ponownie staną na starcie długiego, prawie 220-kilometrowego odcinka. Jak w przypadku poprzednich etapów, o jego losach powinna zadecydować pagórkowata końcówka, w której organizatorzy ulokowali kilometrową ściankę (8%). Z jej szczytu do mety pozostanie zaledwie 5 krętych kilometrów, więc ewentualne ataki na podjeździe będą miały duże szanse powodzenia.

Etap 5, 1 października: Opatija – Labin, 154 km

Przedostatni odcinek Wyścigu Dookoła Chorwacji został poprowadzony w górzystym terenie. Na trasie znalazły się między innymi wspinaczki pod Poklon (16 km; 6%), Africi (5,4 km; 5%) czy Labin (2,7 km; 4%), gdzie ulokowana zostanie linia mety. Ze względu na to, że najtrudniejszy podjazd został umiejscowiony w pierwszej części etapu, ekipom mającym zawodników w czołówce klasyfikacji generalnej może zależeć na wysokim tempie od startu i szybkim porwaniu grupy. Nie można jednak wykluczyć odpuszczenie ucieczki i walki faworytów na rundach w Labinie.

Etap 6, 2 października: Sveta Nedelja – Zagrzeb, 158 km

Klasycznie, chorwacka etapówka zakończy się w stolicy tego kraju – Zagrzebiu. Na znanej już rundzie, peleton będzie mierzył się z selektywną, brukowaną ścianką (500 m; 6,6%). Na krętej pętli można spodziewać się licznych ataków, mogących zakończyć się powodzeniem. Z pewnością okrojony peleton nie będzie chciał odpuścić uciekinierów, więc nie można wykluczyć też finiszu, w którym udział wezmą puncherzy i wytrzymali sprinterzy.

Faworyci

Lista startowa CRO Race, podobnie jak trasy etapów, jest bardzo ciekawa i zróżnicowana. Ze względu na pagórkowaty charakter wyścigu, ciężko wskazać dokładny typ kolarza, pod którego skrojony jest ten wyścig. Jednym z głównych faworytów do zwycięstwa będzie Matej Mohoric z Bahrain – Victorious, wracający do swojej normalnej dyspozycji po problemach zdrowotnych. Jeśli Słoweniec będzie w dobrej formie, może śmiało myśleć o wygranej. Mohoric dobrze radzi sobie w pagórkowatym terenie, a dodatkowo jest świetny technicznie, co – biorąc pod uwagę kręte, chorwackie ulice – może być w tym wyścigu kluczowe.

Ekipa z Bliskiego Wschodu może postawić też na dynamicznego Santiago Buitrago, który w tym sezonie niejednokrotnie potwierdził swoją wartość. Swoim liderom, zarówno w płaskim, jak i trudniejszym terenie, będzie pomagał Filip Maciejuk.

W kontekście walki o zwycięstwo w „generalce” należy wspomnieć też o Omarze Fraile (INEOS Grenadiers), który we wrześniu zajął trzecie miejsce w skróconym Tour of Britain, poprowadzonym po podobnej trasie. W składzie brytyjskiego zespołu znalazł się też Michał Kwiatkowski, którego nigdy nie można skreślać.

O dobry wynik w CRO Race może pokusić się Patrick Bevin (Israel – Premier Tech), choć trzeba przyznać, że druga część sezonu w jego wykonaniu nie należy do najbardziej udanych. Ciekawie wygląda też skład Jumbo-Visma, w którym znajdziemy wielu kolarzy zdolnych do walki o najwyższe lokatyw chorwackim wyścigu. Na liście startowej wyróżnia się oczywiście Jonas Vingegaard, jednak jego forma jest sporą niewiadomą – będzie to dopiero jego pierwszy wyścig od Tour de France. Warto zwrócić więc uwagę na Koena Bouwmana, który z bardzo dobrej strony pokazał się w Okolo Slovenska, gdzie wygrał jeden z etapów i zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej.

Spośród zawodników ekip z najwyższej dywizji, należy wspomnieć też o takich kolarzach, jak: Henri Vandenabeele, Max Poole (Team DSM), Markus Hoelgaard czy Antonio Tiberi (Trek-Segafredo).

W wyścigu namieszać mogą też zawodnicy zespołów kontynentalnych i ProTeams. Szczególnie ciekawie zapowiada się skład B&B Hotels – KTM, którzy do Chorwacji przyjechali ze znakomitym w tym sezonie Axelem Laurance oraz Victorem Koretzkym. Obaj kolarze niedawno świetnie radzili sobie w Skoda-Tour de Luxembourg. W walkę o klasyfikację generalną mogą włączyć się też tacy zawodnicy, jak: Jonathan Lastra (Caja Rural – Seguros RGA), Vincenzo Albanese (EOLO-Kometa), August Jensen (Human Powered Health), Roland Thalmann i Alexis Guerin (Team Vorarlberg).

W CRO Race wystartuje ekipa HRE Mazowsze Serce Polski. Na etapach zakończonych finiszami, o czołowe lokaty powinien walczyć Alan Banaszek, natomiast w trudniejszym terenie zespół może liczyć na Marcina Budzińskiego, Tomasza Budzińskiego i Jakuba Kaczmarka. Oprócz nich na starcie wyścigu staną: Tobiasz Pawlak, Norbert Banaszek i młody Michał Pomorski.

Mój typ

Vincenzo Albanese zdoła utrzymać się w czołówce na najtrudniejszych etapach i wygra klasyfikację generalną.

Transmisja

27-30 września – od 15.00 w Eurosporcie 1
1 października – od 13.30 w Eurosporcie 1
2 października – od 13.00 w Eurosporcie 1

Poprzedni artykułMateusz Gajdulewicz przechodzi do Vendée U Pays de la Loire
Następny artykułJuraj Sagan zakończył swoją zawodową karierę
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
M@o2.pl
M@o2.pl

Ostatni? Ktoś chyba zapomniał o Lombardii 😛