Wczoraj miało miejsce pewne historyczne zdarzenie – Olav Kooij został najmłodszym zawodnikiem, który odniósł swoje 10. zawodowe zwycięstwo w jednym sezonie od kiedy UCI wprowadziła nowy podział kategorii imprez. Holender kolejny raz potwierdził swój talent i na finiszu podczas Tour of Denmark ograł m.in. Jaspera Philipsena.
Olav Kooij to jeden z najlepszych sprinterów na świecie i ocenianie go wyłącznie przez pryzmat tego, że ma dopiero 20 lat powoli musi zacząć odchodzić do lamusa. To już nie tylko wielki talent, ale regularny i świetny zawodnik, którego stać na zwycięstwa z każdym rywalem. Wczoraj zdołał w pięknym stylu pokonać wszystkich na finiszu podczas PostNord Danmark Rundt – Tour of Denmark, czym zapisał się złotymi zgłoskami w przytoczonej powyżej statystyce.
📊🏆 Youngest riders on day taking 10th win (≥2.1/1.1) of season, 2005→
20y 303d — Olav Kooij (2022)
20y 338d — Caleb Ewan (2015)
21y 190d — Peter Sagan (2011)
22y 58d — Andrea Guardini (2011)
22y 112d — Mark Cavendish (2007)
22y 121d — EBH (2009)
22y 137d — Peter Sagan (2012)— ammattipyöräily (@ammattipyoraily) August 16, 2022
Oczywiście taki wyczyn nie gwarantuje, że kariera młodego Holendra potoczy się w niesamowity sposób, ale bez dwóch zdań obserwując pozostałe nazwiska na tej liście widać jedno – prawie każdy z nich zrobił wielką karierę, a w ostatnich latach nikt nie rozwijał się tak szybko jak Olav Kooij. Wszystko więc zapowiada, że polscy kibice przez kolejne sezony będą mogli wspominać, że swój pierwszy triumf w World Tourze Holender odniósł właśnie u nas, podczas 79. Tour de Pologne. 20-latek jeździ zresztą na wyścigi po to, by wygrywać – nie ma już żadnej mowy o zbieraniu doświadczenia czy walce „jedynie” o wysokie pozycje.
Celem było wygranie etapu i świetnie, jeśli udało się to zrobić przy pierwszej okazji. To był gorączkowy sprint, a wiatr w twarz dodatkowo utrudniał sprawę. Ostatecznie znalazłem się za Jasperem Philipsenem i zobaczyłem, że linia mety szybko się zbliża. Na szczęście miałem nogi, by go wyprzedzić
— powiedział na gorąco na mecie Olav Kooij.
Dziś w Danii na kolarzy czeka jazda indywidualna na czas, a zatem Holender najprawdopodobniej straci swoje prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Nie zmienia to jednak faktu, że do domu wróci z kolejnym sukcesem.
Byłoby fajnie, gdyby koszulka została w zespole. Jutro odbędzie się jazda na czas, a potem od pozostałych chłopaków zależy, czy wykonamy dobrą robotę
— dodał na mecie 1. etapu jego zwycięzca.
🇩🇰 #PNDKR22
💬 "It was a hectic sprint and the headwind made it extra difficult. Ultimately, I ended up in Philipsen's wheel and saw the finish line quickly coming closer. Luckily I had the legs to pass him." – @KooijOlav
Read more in our report! ✍️
— Team Jumbo-Visma cycling (@JumboVismaRoad) August 16, 2022