fot. BORA-hansgrohe

Jai Hindley, Sergio Higuita, Wilco Kelderman i Emanuel Buchmann jako górale oraz pociąg sprinterski Sama Bennetta w składzie Danny van Poppel, Jonas Koch i Ryan Mullen tworzą zestawienie ekipy BORA-hansgrohe na 77. edycję La Vuelta ciclista a España.

Ciężko jednoznacznie ocenić skład niemieckiej formacji na trzeci z wyścigów trzytygodniowych w tym sezonie. Z jednej strony mamy bowiem do czynienia z prawdziwym gwiazdozbiorem, z drugiej zaś ciężko zgadnąć kto będzie liderem tej ekipy i czy pozostali pogodzą się w razie potrzeby z rolą „tylko” pomocników. Tak się bowiem składa, że każdy z górali ma jakieś argumenty za tym, by stać się numerem 1 tej formacji.

Jai Hindley po drugim udanym, a pierwszym wygranym Giro d’Italia z pewnością wyrasta na jednego z największych faworytów 77. La Vuelta ciclista a España. Z drugiej strony sezon życia ma Sergio Higuita, który jako jedyny ze wszystkich górali nie ma w nogach jeszcze żadnego Wielkiego Touru i cały sezon szykował się na hiszpańską trzytygodniówkę. Sporego pecha we Włoszech miał Wilco Kelderman – Holender to jednak jeden z najbardziej regularnych grandtourowców i praktycznie gwarancja wysokiego miejsca w końcowym zestawieniu. Jest też Emanuel Buchmann – za Niemcem przemawia zaś to, że… jest Niemcem w niemieckiej ekipie.

Wydawało by się, że posyłając w bój tak silnych górali warto zapewnić im odpowiednią pomoc, ale inną decyzję podjęli decydenci w Borze. Ci próbują rozbić bank i zgarnąć także etapy sprinterskie, a zapewnić ma im to Sam Bennett wspierany przez Danny’ego Van Poppela, Jonasa Kocha i Ryana Mullena. Czy uda się to pogodzić? Czas pokaże – do La Vuelty pozostał już tylko tydzień!

Zdjęcie

Poprzedni artykułWyścig Przyjaźni Polsko-Ukraińskiej 2022: Igor Sęk wygrywa, Mateusz Gajdulewicz nowym liderem
Następny artykułVuelta a España 2022: Simon Yates i Kaden Groves na czele Team BikeExchange – Jayco
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Andrzej
Andrzej

Hindley wygrał raz Giro.

niebo
niebo

tylko nie BORA, nie lubię ich