fot. Le Tour de France Femmes avec Zwift

Kobiece wyścigi bardzo często powstają obok męskiego odpowiednika – tym razem może być na odwrót. Żeński peleton rusza dziś na podbój Skandynawii. Pierwsza edycja odświeżonego Tour of Scandinavia rozpocznie się w Kopenhadze, a zakończy w norweskim Halden, po drodze przemierzając szwedzkie szosy wzdłuż basenu Morza Północnego.

Trasa

Etap 1, 9 sierpnia: Copenhagen – Helsingør, 145,6 km

Zmagania w Tour of Scandinavia rozpoczną się duńskim etapem z Kopenhagi do Helsingør. Teren, w którym rywalizować będą zawodniczki, będzie lekko pofałdowany. Końcówka będzie składała się z dwóch rund w centrum miasta, na których ulokowany zostanie 600-metrowy podjazd (2,8%). Nie powinien on jednak sprawić większych trudności najszybszym zawodniczkom w stawce, toteż najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest tu finisz z dużej grupy.

Etap 2, 10 sierpnia: Orust – Strömstad, 154 km

Drugiego dnia peleton przeniesie się do Szwecji, gdzie ponownie czeka go przeprawa przez pagórkowate szosy. Trasa z Orust do Strömstad w głównej mierze prowadzi wzdłuż wybrzeża Morza Północnego, przez co istotną rolę może odgrywać tu wiatr, który w tamtych okolicach może wiać w środę z prędkością nawet 40 km/h.

Etap 3, 11 sierpnia: Moss – Sarpsborg, 119 km

W czwartek zawodniczki będą rywalizowały na 119-kilometrowym odcinku z Moss do Serpsborgu, gdzie pokonają cztery pagórkowate rundy. Szczególnie interesująco wygląda wznosząca się końcówka okrążenia. Z pewnością zobaczymy tam liczne ataki, ale niewykluczone, że – podobnie jak w ubiegłym roku podczas Ladies Tour of Norway – o zwycięstwie zadecyduje finisz z okrojonej grupy, w którym powalczą ze sobą sprinterki i puncherki. Te dwie specjalizacje łączy w sobie Marianne Vos (Jumbo-Visma) i to ona będzie główną faworytką do sięgnięcia po etapowe zwycięstwo.

Etap 4, 12 sierpnia: Askim – Mysen, 119,2 km

Kolejnego dnia Tour of Scandinavia, zawodniczki czeka (ponownie) 119-kilometrowy, pozbawiony większych przeszkód terenowych. Ulokowano na nim dwie górskie premie – w Momarken i Vammasletten – jednak nie będą miały one większego wpływu na rywalizację. W końcówce można spodziewać się ataków ekip niezainteresowanych sprintem z dużej grupy, lecz najprawdopodobniej do takowego dojdzie.

Etap 5, 13 sierpnia: Vikersund – Norefjell, 127,4 km

Piąty etap rozstrzygnie o losach klasyfikacji generalnej całego wyścigu. Po niemalże całkowicie płaskim dojeździe, kolarki podjadą pod Norefjell – 11-kilometrowy podjazd o średnim nachyleniu 6,1%, gdzie najprawdopodobniej poznamy zwyciężczynię całego wyścigu. Wspinaczkę można podzielić na dwie części – nachylenie pierwszej z nich jest regularne i oscyluje w okolicach 7%. Sytuacja zmienia się na ostatnich dwóch kilometrach, kiedy szosa znacząco się wypłaszcza. Z tego powodu wiele zawodniczek może liczyć na przypuszczenie decydującego ataku w pierwszej fazie podjazdu.

Etap 6, 14 sierpnia: Lillestrøm – Halden, 153,4 km

Końcówka rokrocznie gościła na trasie Ladies Tour of Norway. Trzykrotnie najszybsza była tu Marianne Vos i w tym sezonie z pewnością będzie liczyła na powiększenie swojego dorobku. Tempo na rundach w Halden powinno być bardzo wysokie, więc wszystkie zawodniczki będą musiały zachować czujność do finałowego przejazdu przez linię mety. W końcówce można oczekiwać ataków, lecz – podobnie jak w przypadku pierwszych etapów – o wygranej powinien zadecydować finisz z dużej grupy.

Faworytki

Analizując listę startową pod kątem zwycięstwa w klasyfikacji generalnej, w oczy od razu rzuca się nazwisko Demi Vollering (Team SD Worx). Holenderkę wróciła do ścigania niezwykle udanym Tour de France Femmes, który ukończyła na drugiej pozycji, wygrywając klasyfikację górską. Była ona jedyną zawodniczką, która choć przez chwilę była w stanie wytrzymać ataki niesamowitej Annemiek van Vleuten. W wymagającym terenie, Vollering będzie mogła liczyć na wsparcie ze strony utalentowanych: Anny Shackley czy Niamh Fisher-Black – piątej zawodniczki Giro d’Italia Donne – która również może liczyć na odniesienie bardzo dobrego rezultatu w klasyfikacji generalnej Tour of Scandinavia.

O podium klasyfikacji generalnej może myśleć też Cecilie Uttrup Ludwig, reprezentująca barwy FDJ – SUEZ – Futuroscope. Dunka może włączyć się do walki o etapowe zwycięstwa, dzięki swojej dynamice, którą w tym roku pokazała chociażby wygrywając trzeci etap Tour de France Femmes. Na dłuższych podjazdach Cecilie Uttrup Ludwig nie jest może na poziomie Demi Vollering, ale z pewnością będzie bardzo zmotywowana, by powalczyć o wygraną „u siebie”. Pomóc może jej w tym wszechstronna Brodie Chapman.

O dobrym wyniku z pewnością myśli też doświadczona Erica Magnaldi, ścigająca się w UAE Team ADQ. W tym roku zanotowała ona kilka solidnych rezultatów, w tym: czołowe miejsca na etapach Vuelta Ciclista Andalucia Ruta del Sol i Tour de Suisse Women, a także ósmą pozycję w klasyfikacji generalnej Giro d’Italia Donne. Nie można skreślać też takich kolarek, jak: Georgia Williams (Team BikeExchange – Jayco), Yara Kastelijn (Plantur-Pura), Lucinda Brand (Trek-Segafredo), Neve Bradbury (Canyon//SRAM Racing), która zamknęła czołową dziesiątkę Giro, Liane Lippert (Team DSM) czy wracająca po problemach zdrowotnych Sarah Gigante (Movistar Team).

Sprinterki i nie tylko

Wszystkie etapy skandynawskiego wyścigu, z wyjątkiem przedostatniego, mogą zakończyć się sprintem z większej bądź mniejszej grupy. Jeśli dojdzie do spełnienia takiego właśnie scenariusza, główną faworytką do powiększenia swojego palmares będzie Marianne Vos (Jumbo-Visma), prezentująca znakomitą formę. Holenderka wygrała w ostatnim czasie po dwa etapy Giro d’Italia Donne i Tour de France Femmes, a przed dwoma dniami jako pierwsza przecięła linię mety Postnord Vargarda WestSweden. Została jednak zdyskwalifikowana za przyjęcie nieprawidłowej pozycji na rowerze przez kilka sekund. Ta sytuacja mogła zwiększyć apetyt Holenderki i spowodować, że będzie jeszcze bardziej głodna zwycięstw.

W przypadku sprintów z peletonu, bardzo groźna może być też Chloe Hosking (Trek-Segafredo), której pomagać będą między innymi Amalie Dideriksen czy Audrey Cordon-Ragot. Amerykańska sprinterka zna smak zwycięstwa na norweskich szosach – w swojej karierze wygrała dwa etapy Ladies Tour of Norway. W walkę o etapowe zwycięstwa mogą włączyć się też takie zawodniczki, jak: Floortje Mackaij, Leah Kirchmann (Team DSM), Sofia Bertizzolo (UAE Team ADQ), Elena Cecchini (Team SD Worx), Tereza Neumanova (Liv Racing Xstra), Alice Barnes (Canyon//SRAM Racing), Susanne Andersen (Uno-X Pro Cycling Team) czy Alexandra Manly i Ruby Roseman-Gannon z Team BikeExchange – Jayco.

W wyścigu wystartują dwie Polki – Marta Jaskulska (Liv Racing Xstra) i Karolina Kumięga (Valcar – Travel & Service).

Mój typ

Cecilie Uttrup Ludwig wytrzyma ataki Demi Vollering i sięgnie po zwycięstwo na piątym etapie i w klasyfikacji generalnej całego wyścigu.

Transmisja

Wszystkie etapy będą transmitowane w Eurosporcie 1, Eurosporcie Extra i GCN+ (codziennie po 16.00, z wyjątkiem soboty i niedzieli – od 12.00). Transmisja z drugiego etapu na antenie Eurosport 1 rozpocznie się o godzinie 17.00, natomiast finałowy odcinek będzie dostępny wyłącznie w internecie.

Poprzedni artykułTour of Szeklerland 2022: Nicolas Dalla Valle wygrywa, Filip Prokopyszyn trzeci
Następny artykułBob Jungels zasili szeregi BORA-hansgrohe
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments