Wout van Aert (Jumbo-Visma) zjeżdżając do autobusu po jedenastym etapie wyścigu Tour de France dał kibicowi zieloną koszulkę, którą otrzymał podczas dekoracji na podium. W ten sposób odwdzięczył się za… pożyczenie pompki.
Lider klasyfikacji punktowej zorientował się na zjeździe z Col du Granon, że ma za małe ciśnienie w tylnej oponie. W związku z tym poprosił jednego z fanów stojących przy szosie, aby pożyczył mu pompkę. Ten zrobił to bez wahania, a Belg odwdzięczył mu się zieloną koszulką. Całą sytuację widać na poniższym video.
On Video pic.twitter.com/zsXvyPOv7a
— José María Roldán (@cheperoldan) July 13, 2022
Parę słów o tym napisał w mediach społecznościowych sam kolarz drużyny Jumbo-Visma.
– Mały defekt na zjeździe z Col du Granon, ale na szczęście moje bezdętkowe opony Vittoria dały radę. Dałem moją zieloną koszulkę nieznanemu kibicowi, który podarował mi „życiodajne” powietrze. To był dobry dzień
– napisał Wout van Aert.
Little mechanical in the downhill of Col de Granon. Luckily the sealing in my @vittoriatyres tubeless tyre did his work. I swapped my green podium jersey with an unknown fan for some ‘life-saving’ air. Today was a good day 😎 https://t.co/kdyZxb01Oj
— Wout van Aert (@WoutvanAert) July 13, 2022
Pisząc o dobrym dniu, van Aert miał na myśli to, że umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji punktowej, a ponadto, że Jonas Vingegaard wygrał etap i objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Oto, jak skomentował to, co działo się pod drodze na Col du Granon.
– Plan był taki, aby jechać w ucieczce. To, że Mathieu [van der Poel] znalazł się na moim kole nie jest dla mnie zaskoczeniem. Będą naprawdę fajne zdjęcia. Przez pierwsze 30 kilometrów jechaliśmy naprawdę szybko, bardzo mi się to podobało. Ponownie udało mi się zdobyć punkty na lotnej premii, a jeśli chodzi o klasyfikację generalną to był to dla nas idealny dzień
– powiedział Wout van Aert.
Przypomnijmy, że później, na podjeździe Télégraphe, Mathieu van der Poel wycofał się z wyścigu.