Za sprawą swojego wtorkowego zwycięstwa, Biniam Girmay (Intermarche-Wanty-Gobert) kolejny już raz zapisał piękną kartę w historii afrykańskiego kolarstwa – tym razem jako pierwszy czarnoskóry triumfator etapu wielkiego touru pochodzący z tego kontynentu. Radość niestety nie trwała długo. Podczas ceremonii dekoracji 22-letni Erytrejczyk miał uszkodzić sobie oko korkiem od szampana.
Jak donosi holenderski Eurosport, do incydentu na podium doszło podczas otwierania szampana, którego korek wystrzelił Girmayowi w lewe oko. Ze względu na ograniczone widzenie, pochodzący z Erytrei kolarz został przewieziony do szpitala.
Drużyna Intermarche-Wanty-Gobert nie wydała jeszcze oświadczenia w tej sprawie. Kolejne informacje o stanie zdrowia Girmaya podamy po oficjalnym komunikacie ze strony ekipy lub zawodnika.
AKTUALIZACJA [20.00]
Decyzję o dalszym udziale Biniama Girmaya w Giro d’Italia drużyna Intermarche-Wanty-Gobert podejmie w środę rano.
van der Poel też prawie sobie oko korkiem wybił, amatorka
Kurteczka, taki pech po takim zwycięstwie! Trzymam kciuki, żeby do rana wszystko mu minęło. Powodzenia, Biniam 👍
W chwili otwierania szampana przez Girmaya, kiedy schylał się nad butelką, od razu pomyślałem sobie, że robi to tak samo niebezliecznie jak kilka dni wcześniej VanDerPoel. Miejmy nadzieję, że z okiem wszystko dobrze.
w US juz poszedłby pozew o odszkodowanie od organizatora