fot. Jumbo-Visma

Per Strand Hagenes nie musi martwić się o swoją przyszłość. Norweg podpisał z Jumbo-Visma kontrakt, który ma obowiązywać od 2024 roku.

Norweski kolarz to 18-latek, który dopiero rozpoczyna swoją przygodę z młodzieżowym ściganiem. No i warto nadmienić, że robi to w całkiem dobrym stylu. Już podczas swojego trzeciego w tym sezonie wyścigu – Le Triptyque des Monts et Châteaux odniósł pierwsze zwycięstwo, wygrywając ostatni etap. Zresztą, wysoko ukończył także klasyfikację generalną tamtego wyścigu (zajął 2. miejsce), a dwa tygodnie później zajął 3. miejsce w Giro del Belvedere.

Jego płynne wejście w kategorię orlików nie jest niczym zaskakującym, ponieważ w poprzednim sezonie był jedną z największych gwiazd juniorskiego peletonu. Zajmował 3. miejsce w Paryż-Roubaix, zdobył srebrny medal mistrzostw Europy, wygrał Wyścig Pokoju, a przede wszystkim został mistrzem świata.

Jego dwaj poprzednicy – Quinn Simmons i Remco Evenepoel od razu po swoim sukcesie dostali się do ekip World Touru – Hagenesowi na razie musi wystarczyć to, że jeździ w młodzieżowym zapleczu Jumbo-Visma. I jak się okazuje, nawet pomimo swoich dobrych występów w tym roku, nie zasili drużyny w następnym sezonie, a dopiero w 2024 roku. Wygląda więc na to, że Holendrzy postawili na ostrożne wprowadzanie swojego zawodnika w świat dorosłego ścigania, a nam pozostaje czekać na to, jakie strategia ta przyniesie rezultaty.

Poprzedni artykułLiège-Bastogne-Liège 2022: Movistar i Cofidis z góralami na czele
Następny artykułThibaut Pinot – solo la vittoria è bella
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments