fot. BORA-hansgrohe / Sprint Cycling

Mimo porażki na etapie, Sergio Higuita miał dziś powody do radości. Dojechał do mety na drugiej pozycji, 48 sekund przed największymi rywalami, dzięki czemu wskoczył na pierwszą pozycję klasyfikacji generalnej Volta a Catalunya. Do końca wyścigu pozostał jeden etap.

Tempo szóstego etapu Volta a Catalunya od samego początku było niezwykle wysokie. Na pierwszym podjeździe peleton, będący jednocześnie pierwszą grupą, eksplodował i na czele została tylko trójka kolarzy – Richard Carapaz, Luke Plapp (INEOS Grenadiers) i Sergio Higuita (BORA-hansgrohe). 130 kilometrów przed metą z ucieczki odpadł Australijczyk, ale południowoamerykański duet nie zamierzał zwalniać.

Dobrze współpracująca dwójka nadrabiała kolejne sekundy nad peletonem. Sytuacja odwróciła się dopiero 60 kilometrów przed metą, kiedy to grupa zaczęła nadrabiać. Sergio Higuita i Richard Carapaz nie dali się jednak złapać i, dzięki swojej niesamowitej akcji, awansowali na dwa czołowe miejsca klasyfikacji generalnej.

– Wiedzieliśmy, że ucieczka będzie miała dziś duże szanse. Rozpocząłem decydującą wspinaczkę na dobrej pozycji i byłem czujny, gdy Carapaz i jego zespołowy kolega zaatakowali. Z czasem inni zawodnicy zaczęli „spływać”, aż zostaliśmy we dwójkę. Zgodnie współpracowaliśmy – grupa pościgowa usilnie starała się zmniejszyć stratę, ale wiedzieliśmy, w jaki sposób oszczędzać energię, by dojechać do mety przed nią

– mówił Sergio Higuita, cytowany przez biuro prasowe swojego zespołu.

Kolarze z Ameryki Południowej wykorzystali swoją wiedzę i zdołali utrzymać przewagę nad rozpędzonym peletonem. Na kresce w Cambrils Ekwadorczyk i Kolumbijczyk zameldowali się niespełna 50 sekund przed peletonem i między sobą rozstrzygnęli kwestię etapowego zwycięstwa.

– Postanowiłem rozpocząć sprint na 100 metrów do mety, ale Carapaz okazał się nieco silniejszy i wygrał etap. Jestem bardzo zadowolony z mojego dzisiejszego występu, tym bardziej, że ostatniego dnia będę jechał w koszulce lidera. Jutro czeka nas ciężki etap, więc musimy być gotowi na wszystko

– zakończył.

Wyścig Volta a Catalunya tradycyjnie zakończy się wymagającym etapem na ulicach Barcelony. Sergio Higuita przystąpi do finałowego aktu zmagań w koszulce lidera, z przewagą 16 sekund nad drugim w „generalce” Richardem Carapazem. Trzecie miejsce po sześciu etapach zajmuje Joao Almeida (UAE Team Emirates), tracący do mistrza Kolumbii 52 sekundy.

Poprzedni artykułRichard Carapaz: „Utrzymaliśmy się na czele dzięki dobrej współpracy”
Następny artykułGandawa-Wevelgem 2022: Zapowiedź wyścigu
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments