fot. Tour du Rwanda

Za nami pierwszy dzień zmagań podczas 14. edycji Tour du Rwanda. W liczącym ledwie 4km prologu najszybszym okazał się być Alexandre Geniez i to on rzecz jasna założy jutro żółtą koszulkę lidera klasyfikacji generalnej.

Na ledwie 89 kolarzy czekała dziś krótka runda ze startem i metą pod Kigali Arena – nowoczesną halą oddaną do użytku w 2019 roku, mieszczącą aż 10 tysięcy widzów na trybunach, co czyni ją największym tego typu obiektem w regionie. Gościła już m.in. mistrzostwa Afryki w koszykówce czy siatkówce, teraz przywitała kolarzy rywalizujących w Tour du Rwanda 2022.

Do rywalizacji przystąpiło 19 ekip, większość w regulaminowych, 5-osobowych składach. Jednym z gości otwarcia tegorocznego Tour du Rwanda był dyrektor Tour de France – Christian Prudhomme, dla którego nie była to zresztą pierwsza wizyta na tej imprezie. Co bardzo rzucało się w oczy to deszcz, czyli czynnik znacząco wpływający na walkę z czasem.

Pierwszy na linii startu stanął pochodzący z Tajlandii Suriya Kitjaroenwat (Grant Thornton – Bike Zone). Jego wynik, 5:32, szybko okazał się być fatalnym, bowiem o prawie 30 sekund szybsi byli Johannes Adamietz (Saris Rouvy Sauerland Team) i Moise Mugisha (ProTouch). 5 minut jako pierwszy połamał Robert Donaldson (reprezentacja Wielkiej Brytanii), który z czasem 4:56 wyszedł na prowadzenie w tych jakże ciężkich warunkach.

To po czym jechałem przypominało bardziej rzekę niż drogę

— opowiadał tuż po przekroczeniu mety z drugim czasem Cole Kessler z Israel – Premier Tech.

Czas 19-letniego Roberta Donaldsona poprawił jego kolega reprezentacyjny Leo Hayter – 4:51 to był nowy, najlepszy wynik. Poprawił go dopiero „kolumbijski Wout van Aert”, jak nazwany został przez mojego kolegę redakcyjnego Jhonatan Restrepo. 27-latek jest szybki, przejeżdża podjazdy, nie boi się bruku, a patrząc na czas 4:47 to i podczas czasówek jest niezwykle groźny. Pogoda nadal nie odpuszczała, co widać na filmie z przejazdu jednego z kolarzy Team Novo Nordisk.

Bardzo blisko czasu prowadzącego, bo o ledwie sekundę wolniej, na metę wpadł Sandy Dujardin (Total), który zamykał czwartą grupę kolarzy. Nieco się rozpogadzało, a do końca pozostawało 18 zawodników. Bardzo długo nikt nie zbliżał się do czasu Jhonatana Restrepo, acz ostatni na liście startowej Alexandre Geniez (Total) pobił go o 6 sekund i z wynikiem 4:41 został triumfatorem prologu Tour du Rwanda 2022 oraz pierwszym liderem tej imprezy.

Wyniki prologu Tour du Rwanda 2022:

Poprzedni artykułRemco Evenepoel: „To była jedna z najlepszych czasówek w mojej karierze”
Następny artykułUAE Tour 2022: Pierwsza batalia dla Philipsena
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments