Alexander Kristoff (Intermarché – Wanty – Gobert Matériaux) wygrał po finiszu z peletonu wyścigu Clasica de Almeria. Stanisław Aniołkowski zajął świetne, czwarte miejsce!

35. edycja klasyku w Andaluzji liczyła ponad 188 kilometrów i była rozgrywana na trasie z El Ejido do Roquetas de Mar. Trudnościami były przede wszystkim podjazdy Alto de Celin (6,8km; 4,7%), Alto de La Alqueria (1,6km; 6,1%) i Alto de Fuente Marbella (1,4km; 7,1%). Jednak płaska druga część rywalizacji faworyzowała sprinterów.

profil Clasica de Almeria 2022

Na ucieczkę zdecydowali się dziś: Lukas Pöstlberger (BORA – hansgrohe), Gilles De Wilde (Sport Vlaanderen – Baloise) i Xabier Mikel Azparren (Euskaltel – Euskadi). To właśnie Hiszpan jako pierwszy zameldował się na szczycie Alto de Celín.

Z tej trójki tylko Austriak ma na swoim koncie profesjonalne zwycięstwa. Największe to triumf na pierwszym etapie Giro d’Italia w 2017 roku. Był to pierwszy odcinek wyścigu i Pöstlberger założył także różową koszulkę lidera.

50 kilometrów przed metą prowadząca trójka miała jeszcze prawie cztery minuty przewagi. Moment później z ucieczki odpadł Gilles De Wilde i na czele zostali tylko Austriak i Bask.

Drużyny mające w swoim składzie sprinterów nie pozwoliły harcownikom na zepsucie ich planu na dzisiejszy wyścigu. Dwójka została doścignięta na osiemnaście kilometrów przed metą.

Finisz na ulicach Roquetas de Mar najlepiej rozegrał Alexander Kristoff (Intermarché – Wanty – Gobert Matériaux). Kolejne miejsca zajęli Nacer Bouhanni (Team Arkéa Samsic) i Giacomo Nizzolo (Israel – Premier Tech). Świetne czwarte miejsce wywalczył Stanisław Aniołkowski (Bingoal Pauwels Sauces WB).

Poprzedni artykułTour de la Provence 2022: Nairo Quintana bierze wszystko
Następny artykułTour de la Provence 2022: Filippo Ganna zdyskwalifikowany na ostatnim etapie
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments