fot. Szymon Gruchalski

Obsada sprinterska Saudi Tour będzie jeszcze ciekawsza niż ostatnim roku. Występem w Arabii Saudyjskiej swój sezon rozpoczną Dylan Groenewegen, Fernando Gaviria i Danny Van Poppel.

Saudi Tour jest jednym z tych wyścigów, które w ubiegłym roku nie odbyły się z powodu pandemii. Ostatnią dotychczasową edycją jest więc ta z 2020 roku, kiedy Phil Bauhaus i Nacer Bouhanni stoczyli niesamowitą walkę o zwycięstwo w całym wyścigu. Wszystko skończyło się zwycięstwem Niemca i wściekłością Bouhanniego, który swoją mową ciała na mecie sugerował, że rywal powinien zostać przesunięty na koniec stawki za zmianę toru jazdy.

Być może w przyszłym roku emocji będzie nieco mniej, ale za to wszystko wskazuje na to, że poziom sportowy będzie wyższy. Wskazuje na to obsada. Oprócz Caleba Ewana (o którym pisaliśmy już wcześniej), w ogłoszonych dziś składach znalazły się inne duże nazwiska. W wyścigu zobaczymy m.in.: Dylana Groenewegena (BikeExchange), Fernando Gavirię (UAE Team) i… Danny’ego Van Poppela (BORA-hansgrohe).

Szczególnie ważny start w tym wyścigu może być dla ostatniego z wymienionych. Dla  Gavirii i Groenewegena będzie to impreza, mająca przygotować ich do najważniejszych startów w tym sezonie (choć oczywiście jakieś zwycięstwo byłoby mile widziane). Sytuacja Van Poppela jest nieco inna, ponieważ przechodząc do Bory, zgodził się na bycie rozprowadzającym Sama Bennetta. To wspieranie Irlandczyka ma być dla niego priorytetem w tym sezonie. Wystartuje wraz z nim m.in. w UAE Tour, Paryż-Nicea i Tour de France. Szans dla siebie będzie miał niewiele. To będzie jedna z nich, więc pewnie będzie bardzo zależało mu na tym, by ją wykorzystać.

Skład BORA-hansgrohe na Saudi Tour 2022:

Zdjęcie

Skład BikeExchange-Jayco na Saudi Tour 2022:

Zdjęcie

Skład UAE Team na Saudi Tour 2022:

Zdjęcie

Poprzedni artykułPlan kolarskich transmisji w Eurosporcie – luty 2022
Następny artykułJakub Mareczko zadebiutuje w nowych barwach podczas Saudi Tour
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments