W sobotę 15 stycznia w Częstochowie swoją nową siedzibę otworzyła „Fabryka Rowerów”, największy sklep rowerowy w Polsce i jeden z największych w Europie. W oficjalnym otwarciu wzięło udział kilkaset osób, nie tylko ze świata kolarskiego.
Punktualnie o godzinie 10:00 Wojciech Kluk, założyciel i właściciel Fabryki, otoczony swoją załogą przeciął symboliczną dętkę i zaprosił pierwszych klientów.
Co jest wyjątkowego w „Fabryce Rowerów”? Nowe miejsce na kolarskiej mapie Polski jest ogromnych rozmiarów. Cały kompleks, włącznie z magazynami oraz lakiernią, liczy ponad 6200 metrów kwadratowych. Sama powierzchnia wystawowa to około 1100 metrów kwadratowych, gdzie zgodnie z zapowiedziami Wojciecha Kluka, na ekspozycji umieszczonych będzie stale 220 rowerów. Odwiedzając to miejsce można poczuć się jak na targach rowerowych.
Sklep rowerowy to tylko część ogromnego kompleksu, w którym znajdziemy restaurację, kręgielnię, ścianę wspinaczkową, a także kąciki poświęcone częstochowskim klubom: piłkarskiemu Rakowowi i żużlowemu Włókniarzowi.
Nad wejściem do obiektu można podziwiać podpisane koszulki gwiazd światowego peletonu.
Inna ściana została z kolei w piękny sposób zagospodarowana historycznymi rowerami Treka. Największe „perełki” to oryginalny rower Lance’a Armstronga, czy bardziej aktualna maszyna niedawnego mistrza świata Madsa Pedersena.
Zresztą kolarskie akcenty znajdziemy w całym obiekcie – to między innymi rzeźby Stanisława Królaka i Marka Galińskiego, pamiątki kolarskie, piłkarskie i żużlowe. Osoby spoza Częstochowy w szybki sposób mogą wybrać odpowiednie dla siebie rowerowe trasy, wgrać je do licznika i pomknąć chociażby na Jurę Krakowsko-Częstochowską.
Natomiast po wejściu do samego sklepu w oczy rzuca się olbrzymi serwis rowerowy z dwunastoma (!) stanowiskami. Jak zdradził nam właściciel, jego pierwszy sklep liczył 113 metrów, obecnie sam serwis to około 130 metrów kwadratowych. Jest różnica, prawda?
Sklep podzielony jest na strefy – poza rowerami marki Trek oraz Electra znajdziemy w nim stoiska następujących firm: pierwszy w Polsce Assos Store, CeramicSpeed, Garmin, Wahoo, Rudy Project, Shimano Service Center, Thule, Pirelli, Namedsport i wiele innych.
Zaletami tego miejsca będą dwa stanowiska do najwyższej jakości bike-fittingu, strefa regeneracji Weron, sala do fizjoterapii i ćwiczeń oraz strefa badań zakresu ruchowości.
Oficjalne otwarcie uatrakcyjniła obecność byłych znakomitych polskich kolarzy: między innymi Lecha Piaseckiego, Zenona Jaskułę, Dariusza Baranowskiego, Przemysława Niemca, Jarosława Marycza, Mariusza Witeckiego czy Marka Rutkiewicza. Całą galę poprowadził przyjaciel Fabryki Irek Bieleninik oraz Marcin Prokop, dziennikarz, prezenter telewizyjny oraz ambasador marki Trek.
Wojciech Kluk wraz z ekipą szykuje jeszcze jedną niespodziankę. Do Częstochowy powróci szosowy wyścig Częstochowa Trek Race, a także wiele innych, ciekawych imprez kolarskich.
Serdecznie zapraszamy do odwiedzania jednego z największych sklepów rowerowych w Europie!
Co trzeba mieć w głowie aby taki sklep otworzyć na zadupiu, w środku niczego ? Chyba niewiele. Jak do tego dodać nie warte swojej ceny rowery treka, mamy idealny przepis na klęskę
moj zaprzyjaźniony , niewielki sklep we Włoszech sprzedaje Pinarello , Specialized , Colnago , Bianchi , BMC , Trek , Willier .Wszystko na ten temat
sklep ?? zero klimatu , wyglada jak magazyn
Zabrakło w opisie zdecydowanie nazwiska Tomka Marczyńskiego, ktory razem z Przemkiem Niemcem był główną gwiazdą otwarcia.
Tylko czekać, jak polskie sklepy rowerowe przestaną sprzedawać Treka.
I kto to kupi ? Gdzie średnia krajowa starcza na komplet kół ?
Wielkość sklepu nie decyduje o atrakcyjnej cenie ! To korporacje (producenci) je ustalają i żaden sklep nie weźmie na siebie promocji, czy decyzji o promocji. To jest Polska przecież.
Typ ma rozmach…👍😁😉🤗
I fajnie! Takiego sklepu brakowało na mapie Polski, a internetowi malkontenci niech się wezmą to roboty to będzie ich stać na rowery z wyższej półki. Dla mnie osobiście brakuje tylko Cervelo 🙂
Jak otwierali Biedronkę, to też wszyscy mówili: „kto tam będzie kupował?” A dzisiaj…? Może więcej wsparcia i optymizmu? Ktoś w tym chorym Kraju coś próbuje stworzyć, a tu tylko krytyka. Fani kolarstwa znajdą sklep, a rynek zweryfikuje ceny i opłacalność sklepu. Dla mnie; szacun.
Pozdrawiam wspierających😀 i krytykujących
Wspaniały zespół ludzi , świetnie zarządzana firma i wzorcowa organizacja pracy . Choć nie jestem fanem rowerów Treka to kibicuje projektowi z całego serca….
Dla tych co hejtuą mam radę . zamiast pisać głupoty zajmijcie się wspieraniem swoje małe lokalne sklepy i serwisy poprzez zakupy i korzystanie z usług.
Byłem,widziałem i wygrałem.Miejscówka znakomita.Nie jestem fanem Treka,ale szacunek dla FB i osobiście W.Kluka.Wpisy palantów typu „Piotr” nic tu nie zmienią.