Po liczącej kilkanaście kilometrów „solowej” akcji tytuł mistrzyni Europy w wyścigu elity kobiet ze startu wspólnego zdobyła Ellen van Dijk z Holandii. Kasia Niewiadoma zajęła czwarte miejsce. 

Sobotnie popołudnie w przepięknej scenerii doliny Adygi we włoskim Trydencie przyniosło wyścig elity kobiet. Rozgrywano go na stosunkowo krótszym dystansie niż mamy do czynienia w przypadku innych mistrzowskich wyścigów pań. Kolarki miały do pokonania nieco ponad 107,2 km, na które złożyło się osiem rund po 13,2 km. Na każdej z nich znajdował się podjazd Povo (3,6 km; 4,7%). Metę zlokalizowano w samym sercu Trydentu, czyli na Piazza Duomo w starej części miasta.

 

Start ostry opóźniono o kilkanaście minut z powodu jakiegoś drobnego incydentu w kolumnie wyścigu (nie chodzi o zawodniczki), w związku z czym kolarki po przejechaniu startu neutralnego spędziły dobrą chwilę przy tabliczkach oznaczających kilometr 0.

Wczesna faza wyścigu 

Pierwsze okrążenie peleton przejechał razem. Na czoło wyszły licznie reprezentowane w tym wyścigu Niemki, które uczyniły rywalizację trudną od samego startu przede wszystkim kolarkom z reprezentacji mniej „objeżdżonych” w peletonie na najwyższym poziomie. Także Polki nieprzyzwyczajone do ścigania na imprezach najwyższej rangi mocno męczyły się na tyłach głównej grupy.

Pierwsze próby ataków nastąpiły dopiero na drugim okrążeniu. Aktywne zaczęły być francuski. Na zjeździe z Povo najpierw spróbowała Eugenie Duval, a gdy została doścignięta, to kontratakowała jej rodaczka Audrey Cordon-Ragot. Kolarce na co dzień reprezentującej drużynę Trek-Segafredo udało się uzyskać 100-200 metrów przewagi, ale 31-latka miała nadzieję, że dołączy do niej jakaś towarzyszka. Trzecie okrążenie rozpoczęła samotna Francuska, która miała 20 sekund przewagi nad peletonem, któremu tempo wciąż nadawała reprezentacja Niemiec.

75 km przed metą Cordon-Ragot został złapana. Początkowo na czele peletonu zrobił się ruch i pojawiła się ochota do kontry, ale jednak na podjeździe nastąpiła chwila uspokojenia.

Po chwili drugą akcję ofensywną przypuściła Francuska Duval, ale ponownie nie utrzymała się na czele zbyt długo. Jak dotychczas wszystkie ataki były kasowane na Povo. Tymczasem w czubie peletonu jechała Kasia Niewiadoma, znakomicie osłaniana przez Martę Lach. To właśnie te dwie polskie zawodniczki były najbardziej widoczne w pierwszej części wyścigu.

Kluczowa faza wyścigu

Po chwili przestoju po skasowaniu akcji Eugenie Duval, nastąpiły kolejne ataki i tym razem do przodu ruszyły już mocniejsze zawodniczki reprezentujące najsilniejsze drużyny. 59 km przed metą utworzyła się czteroosobowa ucieczka: Ellen Van Dijk (Holandia), Aude Biannik (Francja), Soraya Paladin (Włochy) oraz Romy Kasper (Niemcy).

Marta Lach cały czas pilnowała czoła peletonu i widząc ucieczkę ruszyła w pogoń. Na koło usiadła jej Hiszpanka Lourdes Oyarbirde, ale na podjeździe to Polka okazała się mocniejsza. Jednak różnice nie były duże. 50 km przed metą prowadzący kwartet miał około pół minuty przewagi nad peletonem, zaś Lach była powoli dościgania przez peleton. Tymczasem dość zaskakujące obrazki można było oglądać za peletonem, gdzie dość niespodziewanie znalazła się jedna z faworytek do zwycięstwa – Marianne Vos.

Z czołówki odpadła Francuska Aude Biannik, a trzy okrążenia przed metą przewaga prowadzącej trójki wynosiła 40 sekund. Na Povo kłopoty miała Niemka Kasper, co w rzeczywistości oznaczało dla niej koniec odjazdu. Poza chwilą, w której na czoło wyszły Holenderki, odpowiedzialność za pracę w peletonie należała do Niemek. Dopiero 27 km przed metą w pracę zaczęły angażować się niewidoczne do tego momentu Belgijki.

Na zakończenie szóstego okrążenia Sorayę Paladin zaatakowała Ellen Van Dijk, chociaż Włoszka świetnie zawalczyła i ponownie usiadła na koło wyższej i lepiej zbudowanej kolarki.  Jednak na Povo Włoszka ponownie zaczęła zostawać. Van Dijk zaskoczyła swoją rywalkę w momencie, gdy ta zaczęła odpuszczać zmianę. Był to bardzo dobry taktycznie ruch.

Przedostatni podjazd Povo

Właściwie cała przewaga Ellen Van Dijk została zniweczona na przedostatnim podjeździe Povo. Wówczas wyścig eksplodował za sprawą ataków w peletonie. Do przodu ruszyły m.in. Holenderki i Włoszki, ale w tej absolutnie fundamentalnej dla losów medali akcji była także Kasia Niewiadoma. Peleton znajdował się już w tym momencie w strzępach.

Kontratak stworzyło osiem zawodniczek: Kasia Niewiadoma (Polska)Annemiek Van Vleuten, Demi Vollering (Holandia), Rasa Leleivyte (Litwa), Alena Amialiusik (Białoruś), Elisa Longo Borghini, Marta Cavalli (Włochy), Liane Lippert (Niemcy) oraz Marlen Reusser (Szwajcaria).

Końcówka i finał

Jednak w momencie, gdy ułożył się pościg za Van Dijk, zawodniczki zwolniły i rozpoczęły się dyskusje. Na tym ponownie zyskała Ellen Van Dijk, który odzyskała posiadany wcześniej zapas czasowy. Interesujące było to, czy znajdujące się w pogoni jej dwie koleżanki z reprezentacji „Oranje” pozwolą jej pojechać dla siebie. Owa taktyka była jak najbardziej możliwa z punktu widzenia przewagi, jaką zbudowała sobie zawodniczka Trek-Segafredo.

W grupie pościgowej trwała walka o srebrny i brązowy medal. Na Povo zaatakowała Lippert, której na koło usiadła Kasia Niewiadoma. Dla wolniejszych na finiszu zawodniczek było to jedyne rozwiązanie, by powalczyć o medal. Wciąż jednak było za dużo chętnych w stosunku do rozdawanych na podium krążków, ponieważ do Polki i Niemki dojechała Annemiek Van Vleuten.

Nie kończyła się wojna na szosie. Niewiadoma, Lippert i Van Vleuten zostały skasowane. W związku z bardziej agresywną jazdą w kontrataku, zmalała przewaga prowadzącej samotnie Van Dijk. Jednak Holenderka nie musiała się zbytnio przejmować, ponieważ pogoń w grupie Niewiadomej nie układała się najlepiej. Wydawało się, że jechało tam za dużo mocnych zawodniczek, które miały do załatwienia zbyt wiele interesów.

W istocie tak ten wyścig się potoczył. Zwycięstwo van Dijk świadczy o sile reprezentacji Holandii, w której jeśli nie wygrywają wielkie faworytki, to potrafią zrobić to tzw. „drugie noże”.

O drugim i trzecim miejscu zdecydował finisz małej grupki. Srebro dla Lippert, zaś brąz dla Rasy Leleivytė. Kasia Niewiadoma brała udział w finiszu, ale ostatecznie zajęła pechowe czwarte miejsce.

Nowa mistrzyni Europy 

34-letnia Ellen van Dijk znakomicie jeździ na czas. Jest czterokrotną mistrzynią Europy w tej specjalności, ale nigdy nie zdobyła koszulki w złote gwiazdki ze startu wspólnego, choć zwycięstw w palmares jej nie brakuje. Dwa razy wygrała Dwars door Vlaanderen, cztery razy wyścig Healthy Ageing Tour, raz Tour of Qatar czy Madrid Challenge by La Vuelta.

Pełne wyniki:

1 Ellen van Dijk (Netherlands) 2:50:35
2 Liane Lippert (Germany) 0:01:18
3 Rasa Leleivyte (Lithuania)
4 Katarzyna Niewiadoma (Poland)
5 Demi Vollering (Netherlands)
6 Marta Cavalli (Italy)
7 Marlen Reusser (Switzerland)
8 Alena Amialiusik (Belarus)
9 Annemiek van Vleuten (Netherlands) 0:01:21
10 Elisa Balsamo (Italy) 0:02:29
11 Lisa Brennauer (Germany)
12 Floortje Mackaij (Netherlands)
13 Eugenia Bujak (Slovenia)
14 Lotte Kopecky (Belgium)
15 Elise Chabbey (Switzerland)
16 Amy Pieters (Netherlands)
17 Riejanne Markus (Netherlands)
18 Juliette Labous (France)
19 Eider Merino Cortazar (Spain)
20 Kathrin Hammes (Germany)
21 Omer Shapira (Israel)
22 Katrine Aalerud (Norway)
23 Urška Žigart (Slovenia)
24 Erica Magnaldi (Italy) 0:02:44
25 Marta Lach (Poland) 0:04:19
26 Victorie Guilman (France)
27 Tamara Dronova (Russian Federation)
28 Hanna Nilsson (Sweden) 0:04:21
29 Mie Bjørndal Ottestad (Norway) 0:05:58
30 Corinna Lechner (Germany) 0:06:32
31 Susanne Andersen (Norway)
32 Elisa Longo Borghini (Italy) 0:07:10
DNF Chantal van den Broek-Blaak (Netherlands)
DNF Marianne Vos (Netherlands)
DNF Sofia Bertizzolo (Italy)
DNF Tatiana Guderzo (Italy)
DNF Soraya Paladin (Italy)
DNF Debora Silvestri (Italy)
DNF Trine Holmsgaard (Denmark)
DNF Marita Jensen (Denmark)
DNF Pernille Mathiesen (Denmark)
DNF Tanja Erath (Germany)
DNF Romy Kasper (Germany)
DNF Lisa Klein (Germany)
DNF Trixi Worrack (Germany)
DNF Valerie Demey (Belgium)
DNF Ann-Sophie Duyck (Belgium)
DNF Lone Meertens (Belgium)
DNF Sara van de Vel (Belgium)
DNF Julie van de Velde (Belgium)
DNF Fien van Eynde (Belgium)
DNF Jesse Vandenbulcke (Belgium)
DNF Malgorzata Jasinska (Poland)
DNF Karolina Karasiewicz (Poland)
DNF Aurela Nerlo (Poland)
DNF Anna Plichta (Poland)
DNF Dorota Przezak (Poland)
DNF Aude Biannic (France)
DNF Audrey Cordon Ragot (France)
DNF Eugénie Duval (France)
DNF Gladys Verhulst (France)
DNF Morgane Coston (France)
DNF Caroline Baur (Switzerland)
DNF Sandra Alonso Dominguez (Spain)
DNF Ziortza Isasi Cristobal (Spain)
DNF Eukene Larrarte Arteaga (Spain)
DNF Irene Mendez Melgarejo (Spain)
DNF Lourdes Oyarbide Jimenez (Spain)
DNF Gloria Rodriguez Sanchez (Spain)
DNF Ingvild Gåskjenn (Norway)
DNF Ingrid Lorvik (Norway)
DNF Tatiana Antoshina (Russian Federation)
DNF Anastasiia Chursina (Russian Federation)
DNF Seda Krylova (Russian Federation)
DNF Margarita Syradoeva (Russian Federation)
DNF Sarah Rijkes (Austria)
DNF Christina Schweinberger (Austria)
DNF Angelika Tazreiter (Austria)
DNF Nathalie Eklund (Sweden)
DNF Urska Bravec (Slovenia)
DNF Yuliia Biriukova (Ukraine)
DNF Valeriya Kononenko (Ukraine)
DNF Olena Sharga (Ukraine)
DNF Olga Shekel (Ukraine)
DNF Ganna Solovei (Ukraine)
DNF Olivija Baleišyte (Lithuania)
DNF Inga Ešulien (Lithuania)
DNF Viktorija Senkut (Lithuania)
DNF Szabó Zsófia
DNF Bajgerová Nikola
DNF Machaová Jarmila
DNF Nikola Noskova (Czech Republic)
DNF Rotem Gafinovitz (Israel)
DNF Lija Laizane (Latvia)
DNF Tereza Medvedova (Slovakia)
DNF Megan Armitage (Ireland)
DNF Ellen McDermott (Ireland)
DNF Silja Jóhannesdóttir (Iceland)
DNF Hafdís Sigurðardóttir (Iceland)
DNF Manuela Muresan (Romania)
DNF Georgeta Ungureanu (Romania)
DNF Varvara Fasoi (Greece)
Poprzedni artykułTour of Britain 2021: Yves Lampaert z ucieczki
Następny artykułTour of South Bohemia 2021: Nick Van der Meer wygrywa, przymknięty Patryk Stosz 4.
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Emil
Emil

Bardzo dużo Pań nie ukończyło wyścigu ale jak do tej pory jest to największy sukces Naszej drużyny. Brawo Pani Kasiu, brawo Pani Marto, brawo dziewczyny 😉