Piotr Wadecki po Igrzyskach Olimpijskich zakończył swoją wieloletnią pracę jako selekcjonera reprezentacji Polski w kolarstwie szosowym mężczyzn w kategorii elity. Tym samym Polski Związek Kolarski ogłosił konkurs na zapełnienie tego wakatu.
Praca selekcjonera reprezentacji Polski kojarzyć może się Państwu głównie z mistrzostwami świata, acz byłoby to pewne uproszczenie. Fakt, że w dzisiejszych czasach odpowiada on za powołania jedynie na właśnie tą imprezę, europejski czempionat czy igrzyska olimpijskie jest niepodważalny, acz funkcja ta może być pełniona częściej. Starczy bowiem by nasza kadra była zapraszana na wyścigi tak jak ma to miejsce rokrocznie podczas Tour de Pologne, albo idąc za konkursem PZKol by nowy pracownik brał „aktywny udział w realizacji jednolitej koncepcji szkolenia centralnego wszystkich kategorii wiekowych w kolarstwie szosowym mężczyzn”.
Wydaje się zatem, że Polski Związek Kolarski będzie chciał rozszerzyć nieco kompetencje wobec tego czym zajmował się Piotr Wadecki. Jednocześnie jak to często bywa konkurs rozpisany jest nieco pod konkretne nazwisko, bowiem spełnienie takich kryteriów jak „Minimum 5-letnie doświadczenie zawodnicze w peletonie najwyższej kategorii UCI World
Tour” spełnia bardzo niewielu kolarzy. Fakt, jest tam też „lub 5-letni staż pracy trenerskiej w kolarstwie szosowym kat. elita”, acz i tak tego typu podpunkty bardzo pasują pod Sylwestra Szmyda, o którym od kilku dni głośno w różnych rozmowach o następcy Piotra Wadeckiego.
Wśród oczekiwanych dokumentów znajdziemy 6 podpunktów, w tym „Koncepcja zespołu szkoleniowego (trenerzy współpracujący, opieka medyczna i inne osoby niezbędne do realizacji zadań)” oraz „Ogólna koncepcja wieloletniego programu szkolenia do IO Paryż 2024”. Zanosi się zatem, że nowy selekcjoner będzie ponownie pracownikiem na lata, a PZKol daje mu szansę otoczenia się zaufanymi pracownikami.
Termin spływania ofert kończy się 12 sierpnia. 5 dni później 3-osobowa komisja konkursowa wyłoni kandydata, którego przedstawi Zarządowi Polskiego Związku Kolarskiego. Terminu ostatecznej decyzji nie zawarto w dokumencie, którego pełną treść mogą Państwo znaleźć TUTAJ.
Faktycznie Szmyd wydaje się być optymalną kandydaturą. Powodzenia!