fot. A.S.O./Charly Lopez

Do bardzo interesujących informacji dotarli dziennikarze portalu Cyclingnews. Wczoraj wieczorem hotel, w którym przebywali zawodnicy zespołu Bahrain-Victorious „odwiedziła” policja.

Zespół Bahrain-Victorious potwierdził powyższą informację portalowi Cyclingnews dziś rano. Do momentu publikacji tego artykułu nie wiadomo, jaki był oficjalny powód nalotu francuskiej policji na hotel, w której wczoraj wieczorem przebywali kolarze zespołu Bahrain-Victorious. Do całej sprawy odniósł się generalny menedżer ekipy z Bahrajnu – Milan Eržen.

To było nic specjalnego. Mieliśmy wizytę policji, prosili nas o dane treningowe zawodników, sprawdzano autobus drużyny i to wszystko. Policjanci zakłócali spokój kolarzom przez godzinę, a na koniec nam podziękowali. Nie powiedzieli nam, jaki był powód tej wizyty, ale dowiemy się o tym dzisiaj za pośrednictwem naszych prawników

– powiedział portalowi Cyclingnews Milan Eržen.

Ponadto w tym samym hotelu przebywała hiszpańska drużyna Movistar Team, która nie była celem nalotu francuskiej policji. Sięgając do historii kolarstwa tego typu „odwiedziny” francuskiej policji najczęściej związane były z oskarżeniami dotyczącymi stosowania środków zabronionych przez kolarzy danej drużyny. Miejmy nadzieję, że cała ta sytuacja zostanie w najbliższym czasie szczegółowo opisana i wyjaśniona.

Poprzedni artykułPoniosą i wilka? – zapowiedź 18. etapu Tour de France 2021
Następny artykułRigoberto Urán: „Brakowało mi dziś trochę siły”
Kolarstwem interesuje się od ponad 6 lat. Obecny student Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Amatorsko jeździ na rowerze szosowym. Od 2014 roku nie wyobraża sobie wakacji spędzonych gdzieś indziej niż przy trasie Tour de Pologne.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments