fot. Facebook/Eirik Lunder

Eirik Lunder po ucieczce wygrał pierwszy etap Wyścigu Dookoła Mazowsza. Niestety w czołówce nie znalazł się żaden Polak.

Trasa pierwszego etapu tegorocznego wyścigu Dookoła Mazowsza prowadziła po 21-kilometrowej, niemal całkowicie płaskiej rundzie ze startem i metą w Teresinie. Dzisiejszy odcinek miał być pierwszą z czterech szans dla sprinterów

Na początku wyścigu w ucieczkę dnia zabrali się: Ukko Iisakki Peltonen (Ampler Development Team), Szymon Krawczyk (Voster ATS Team), Adrian Banaszek (HRE Mazowsze Serce Polski Team), Michał Podlaski (Pogoń Mostostal Puławy) Jan Barta, Matus Stocek (Topforex – ATT Investments), Eirik Lunder (Team Coop) oraz Tobias Nolde (P&S Metalltechnik). Kolarze z tej grupki rozstrzygnęli między sobą kwestię punktów na lotnych premiach – podzielili je między sobą Banaszek, Krawczyk oraz Barta.

Tempo odjazdu było naprawdę wysokie. Nie wytrzymali go Barta, Podlaski i Krawczyk, natomiast Banaszek został cofnięty, by pomóc w końcówce swojemu kuzynowi – Alanowi. Niestety ostatecznie w ogóle nie doszło do finiszu z peletonu. Bój o zwycięstwo stoczyła trójka: Nolde-Lunder-Stocek. Najszybszy okazał się ten drugi. Dwie sekundy później do mety dojechał Peltonen, a z pięciosekundową stratą linię mety przekroczył rozpędzony peleton.

Pełne wyniki 1. etapu Dookoła Mazowsza znajdziesz TUTAJ

Poprzedni artykułTour de France 2021: Pogacar w końcu z górskim triumfem!
Następny artykułTadej Pogacar i jego wyjątkowy triumf w żółtej koszulce
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments