Zwycięzca Ronde van Vlaanderen 2021 kolejnym kolarzem, który potwierdził pozostanie w Deceuninck-Quick Step na kolejny sezon.

Duńczyk dołączył do zespołu w 2018 roku jako mistrz Europy młodzieżowców w jeździe indywidualnej na czas. Od tego czasu poczynił ogromne postępy i już od wielu miesięcy jest jedną z kluczowych postaci zespołu w wyścigach klasycznych.

Do niedawna znaliśmy go głównie dzięki świetnemu wsparciu, którego udzielał liderom zespołu, jednak w tym sezonie ostatecznie wyszedł z ich cienia i podczas wyścigów jednodniowych sam osiągał wyniki porównywalne z „Wielką Trójką” (Wout Van Aert, Mathieu van der Poel i Julian Alaphilippe). Najpierw w fantastycznym stylu wygrał E3 Saxo Bank Classic, a później ograł Van der Poela na finiszu Ronde van Vlaanderen.

Po tych sukcesach 26-latek zapowiedział, że w 2022 roku chciałby być już zdecydowanym liderem swojego zespołu, o co w Deceuninck mogłoby być trudno. Dlatego nic dziwnego, że na horyzoncie pojawiło się wiele zespołów, które myślały o pozyskaniu wschodzącej gwiazdy. Jednak nic z tego – kolarz zostaje w „Watasze”.

Pozostanie tutaj było dla mnie oczywistością. Deceuninck-Quick Step to najlepszy zespół na świecie i marzyłem o dołączeniu do nich zanim jeszcze stałem się zawodowcem. Kocham to, jak rozwijają młodych zawodników, jak czynią z nich mistrzów. Po trzech latach spędzonych w tym miejscu wciąż wierzę, że to najlepsze środowisko do rozwoju. Tak wczesne przedłużenie kontraktu sprawia, że jestem szczęśliwy i zmotywowany, by pokazać, że zasłużyłem na pozostanie tutaj

– mówił po podpisaniu dokumentu.

Duńczyk nie jest pierwszym kolarzem, który niedawno ogłosił pozostanie w Deceuninck-Quick Step. Wcześniej podobną decyzję ogłosili Julian Alaphilippe i Remco Evenepoel. Na nowy kontrakt wciąż czeka za to m.in. wzbudzający spore zainteresowanie Joao Almeida. Czy i on wkrótce pójdzie w ślady kolegów z zespołu i podpisze nowy kontrakt? A może Patrick Lefevere uzna, że jego zespół jest wystarczająco mocny i wymieni Portugalczyka na kolejne złote dziecko? Odpowiedź na to pytanie poznamy pewnie dopiero za jakiś czas.

 

Poprzedni artykułGiro d’Italia 2021: Tomasz Marczyński w składzie drużyny Lotto Soudal
Następny artykułGiro d’Italia 2021: Łukasz Wiśniowski w składzie zespołu Qhubeka-ASSOS
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments