Drużyna BORA-hansgrohe została w niedzielę rano poinformowana przez organizatorów o tym, że nie może wystartować w wyścigu Gandawa-Wevelgem. Jest to pokłosie zakażenia koronawirusem Matta Wallsa, z powodu którego niemiecki zespół musiał opuścić piątkowy E3 Saxo Bank Classic. 

Przed E3 Saxo Bank Classic zakażenie wirusem Covid-19 wykryto u kolarza BORA-hansgrohe Matta Wallsa. Przeprowadzone później badania PCR u wszystkich pozostałych członków drużyny dały wyniki negatywne, zatem podopieczni Ralpha Denka mieli nadzieję na start w bardzo ważnym i prestiżowym klasyku Gandawa-Wevelgem.

Jednak lekarz wyścigu, odpowiedzialny za protokół covidowy, nałożył na dwie trzecie zespołu siedmiodniową kwarantannę. Według organizatorów siedemnaście osób z zespołu jest objętych wysokim ryzykiem zakażenia.

– Fakt jest taki, że siedemnaście osób z drużyny BORA-hansgrohe jest pod wysokim ryzykiem zakażenia. Nie było zatem innego wyjścia, jak poinformować ich, że nie mogą wystartować

– powiedział szef organizacji Flanders Classic Thomas Van Den Spiegel.

W oświadczeniu prasowym wydanym przez niemiecką drużynę wypowiada się główny menedżer Ralph Denk, który nie rozumie tej decyzji.

– Jestem bardzo rozczarowany i zły. Mieliśmy pozytywny przypadek Wallsa, zatem pierwszą kategorią zagrożenia zostali objęci jego kolega z pokoju oraz masażysta. To, że oni powinni znaleźć się w izolacji i kwarantannie jest absolutnie oczywiste. Jednak mamy oczywiście innych kolarzy i członków obsługi, którym także polecono poddać się kwarantannie. Jak ich wyselekcjonowano jest całkowicie niejasne i wydaje się raczej decyzją arbitralną. Szczerze mówiąc nie rozumiem, jak inne drużyny otrzymały pozwolenie na start mając do czynienia z podobnymi przypadkami. Poprzedniego wieczoru próbowaliśmy wszystkiego, ale lekarz o nic więcej nas już nie pytał. Miło byłoby chociaż wiedzieć, na jakiej podstawie podjął swoją decyzję. Wykonujemy testy codziennie i jak dotąd wszystkie były negatywne, bez żadnych wyjątków. Ta część drużyny będzie w kwarantannie do 1 kwietnia, co oznacza, że nie możemy wystartować także w Dwars door Vlaanderen

– powiedział Ralph Denk.

Przypomnijmy, że w składzie BORY na wyścig Gandawa-Wevelgem znajdował się Maciej Bodnar. Ponadto byli to: Nils Politt, Pascal Ackermann, Marcus Burghardt, Daniel Oss, Michael Schwarzmann oraz Rudiger Selig.

Tymczasem w otwierającym tzw. „święty tydzień” w kolarstwie klasyku nie może wystartować również drużyna Trek-Segafredo, w której składzie znajdowali się dwaj wielcy faworyci do zwycięstwa Mads Pedersen i Jasper Stuyven. 

Poprzedni artykułJuan Miguel Mercado wraca do uprawiania kolarstwa po 14 latach przerwy
Następny artykułVoster ATS Team na GP Adria Mobil
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments