Słoweniec z Jumbo – Visma w świetnym stylu wygrał czwarty etap i został liderem wyścigu Paryż – Nicea.
Wczoraj w Gien Primož Roglič nie zdołał triumfować na trasie jazdy indywidualnej na czas. Pokonali go Stefan Bissegger i Rémi Cavagna. Jednak dziś na jego atomowy atak na podjeździe w Chiroubles nie odpowiedział nikt. Słoweniec tym samym przejął koszulkę lidera.
Jestem bardzo zadowolony z wyniku. Już wczoraj pokazałem, że jestem w dobrej formie, ale to dziś udało się zwyciężyć. Cieszy to tym bardziej, że Wout van Aert wygrał we Włoszech. Etap był ciężki, ale to właśnie w takim terenie czuję się dobrze. W kolejnych dniach damy z siebie wszystko, aby utrzymać koszulkę lidera
– powiedział dwukrotny zwycięzca klasyfikacji generalnej La Vuelta ciclista a España.
Jutro na kolarzy czeka etap z Vienne do Bollène o długości ponad 200 kilometrów.