Michael Woods wygrał 7. etap Vuelta a Espana 2020 z metą w Villanueva de Valdegovia. Podium uzupełnili Omar Fraile i Alejandro Valverde. Richard Carapaz (INEOS Grenadiers) pozostał liderem wyścigu.

Dzisiejszy etap Vuelta a Espana rozgrywany był w Kraju Basków. Kolarze wystartowali w stolicy tego regionu – Vitorii-Gasteiz. Pierwsze kilkadziesiąt kilometrów nie było wymagające. Na niespełna 60 kilometrów do mety kolarze wspinali się pod Puerto de Orduna (1. kat.; 7,8km; 7,6%). Następnie czekało ich 65 pagórkowatych kilometrów zwieńczone kolejnym podjazdem pod Puerto de Orduna. Ze szczytu tego wzniesienia do mety w Villanueva de Valdegovia było 20 kilometrów.

procyclingstats.com

Na początku etapu od peletonu odskoczył Remi Cavagna (Deceuninck – Quick Step). Francuza próbowali gonić Stefan De Bod (NTT Pro Cycling), Juan Pedro Lopez (Trek-Segafredo), Tosh van der Sande (Lotto Soudal) i Jonathan Hivert (Team Total Direct Energie), jednak wszyscy szybko byli łapani przez główną grupę. Taki los po kilkudziesięciu minutach samotnej ucieczki podzielił też Remi Cavagna.

Po chwili z peletonu zaatakowała duża grupa kolarzy: Sepp Kuss (Team Jumbo-Visma), Jannik Steimle (Deceuninck – Quick Step), Rui Costa (UAE-Team Emirates), Niklas Eg (Trek-Segafredo), Michael Storer (Team Sunweb) Alex Aranburu (Astana Pro Team), Ide Schelling (BORA-hansgrohe), Matthieu Ladagnous (Groupama-FDJ), Magnus Cort Nielsen (EF Pro Cycling), Dorian Godon (AG2R La Mondiale), Stan Dewulf (Lotto Soudal), Victor Lafay, Pierre Luc Périchon (Cofidis, Solutions Credits), Stefan De Bod (NTT Pro Cycling), José  Joaquin Rojas (Movistar Team), Niki Terpstra (Team Total Direct Energie) i Jonathan Lastra (Caja Rural-Seguros RGA).

Za dużą ucieczką podążyła kilkunastoosobowa grupa: George Bennett (Team Jumbo-Visma), Ivo Oliveira (UAE-Team Emirates), Juan Pedro Lopez, Kenny Elissonde (Trek-Segafredo), Rob Power, Thymen Arensman, Mark Donovan (Team Sunweb), Omar Fraile (Astana Pro Team), Michael Woods (EF Pro Cycling), Nans Peters (AG2R La Mondiale), Georg Zimmermann (CCC Team), Tim Wellens (Lotto Soudal), Guillaume Martin, Jose Herrada (Cofidis, Solutions Credits), Gino Mader (NTT Pro Cycling), Jorge Arcas (Movistar Team), Romain Sicard (Team Total Direct Energie) i Julen Amezqueta (Caja Rural-Seguros RGA), a następnie Alejandro Valverde (Movistar Team), Davide Formolo (UAE-Team Emirates), Mikel Nieve (Mitchelton-Scott), Quentin Jauregui (AG2R La Mondiale), Oscar Cabedo i Angel Madrazo (Burgos BH). Wszystkie grupy zjechały się mniej więcej w połowie Puerto de Orduna.

Wtedy z ucieczki odskoczył Nans Peters, do którego dojechali Sepp Kuss, Guillame Martin, Robert Power. Ci kolarze powalczyli między sobą o punkty na górskiej premii. Pełną pulę zgarnął Sepp Kuss, dzięki czemu wysunął się na prowadzenie w klasyfikacji najlepszego górala. Po premii czwórka wróciła do odjazdu, który miał nad peletonem minutę i 45 sekund. W ucieczce znalazło się kilku groźnych kolarzy dla lidera wyścigu – Richarda Carapaza (INEOS Grenadiers). Około trzech minut do Ekwadorczyka tracili Mikel Nieve, Alejandro Valverde i George Bennett. Na około 60 kilometrów do mety od ucieczki oderwali się Dorian Godon, Alejandro Valverde i Stan Dewulf. Przewaga uciekinierów nad peletonem wynosiła dwie i pół minuty. W międzyczasie w głównej grupie doszło do groźnego upadku Jaya McCarthy’ego.

Za czołową trójką pognali Davide Formolo, Juan Pedro Lopez i Victor Lafay, jednak po chwili wrócili do pozostałych uciekinierów. Wtedy w pogoń ruszyli Tim Wellens , Magnus Cort i George Bennett, jednak i oni zostali doścignięci przez odjazd. Na 35 kilometrów do mety przed ucieczką został jedynie Dorian Godon. Francuz został doścignięty na 25 kilometrów do mety. W międzyczasie z peletonu odpadło wielu zawodników i pozostało w nim około 40 kolarzy.

U podnóża podjazdu pod Puerto de Orduna zaatakował Victor Lafay, lecz po chwili został doścignięty. Na 22 kilometry przed metą z przodu przyspieszyli Ide Schelling, Sepp Kuss i Alejandro Valverde, co spowodowało, że z odjazdu odpadali kolejni kolarze. Po chwili zaatakował Michael Woods, który wyrobił sobie kilkusekundową przewagę. Za Kanadyjczykiem w pogoń pognał Nans Peters. Na 1,5 kilometrów przed szczytem Puerto de Orduna do Petersa dojechał Alejandro Valverde, a następnie Omar Fraile i Guillame Martin.

Na szczycie Puerto de Orduna pierwszy był Michael Woods, a kilka sekund za nim jechała czteroosobowa grupa. Peleton tracił do kolarza EF Pro Cycling dwie minuty. Na 17 kilometrów do mety dwie czołowe grupki się zjechały. W wyścigu prowadzili Woods, Fraile, Martin, Peters i Valverde, którzy jechali 20 sekund przed kilkuosobową grupą pościgową.

Na ostatnich kilometrach w czołówce mogliśmy oglądać wiele ataków, lecz każdy z nich po chwili był likwidowany. Tuż przed Flamme Rouge przyspieszył Michael Woods i nie dał dogonić. Drugie miejsce zajął Omar Fraile, a trzeci był Alejandro Valverde.

Poprzedni artykułKolekcja zimowej odzieży Assos Equipe RS Winter już w sprzedaży!
Następny artykułNaszosowe oceny: chaos
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments