Słoweniec na wczorajszym etapie nie przyjechał w grupie faworytów i stracił koszulkę lidera hiszpańskiej Vuelty.
Szósty etap La Vuelta ciclista a España nie był zbyt szczęśliwy dla ekipy Jumbo-Visma. Ponad 10 minut stracił Sepp Kuss, ale przede wszystkim prowadzenie w wyścigu „oddał” Primož Roglič. A jedną z przyczyn była…przeciwdeszczowa kurtka.
Roglič po pokonaniu podjazdu Puerto de Cotefablo zakładał ową kurtkę, ale nie poszło to tak sprawnie, jak powinno. Słoweniec stracił na zjeździe i za pomocą kolegów musiał dochodzić do grupy faworytów. To musiało się odbić na jego dyspozycji na finałowym podjeździe.
Niestety miałem problemy z założeniem kurtki przeciwdeszczowej, a w tym czasie grupa podzieliła się na zjeździe. Byłem zbyt daleko i musiałem mocno gonić. Zapłaciłem za to na podjeździe pod Aramón Formigal. Teraz przed nami dzień przerwy i wracamy do walki. To mój ostatni wyścig w sezonie, więc nie zamierzam się oszczędzać
– powiedział kolarz Jumbo-Visma po szóstym etapie hiszpańskiej Vuelty.