fot. Szymon Gruchalski / Lang Team

Davide Ballerini i Fausto Masnada poprowadzą ekipę Patricka Lefevere’a na Giro d’Italia.

Włoscy kolarze są jednymi z bardziej doświadczonych kolarzy w ósemce wyselekcjonowanej przez szefów „Watahy” na Giro d’Italia. I obaj po wznowieniu sezonu zdążyli pokazać się już z dobrej strony. Balleriniego pamiętamy przede wszystkim dzięki jego zwycięstwu na kończącym się w Krakowie etapie Tour de Pologne. Teraz pewnie będzie też będzie walczył na finiszach, w czym może mu bardzo dobry rozprowadzający w postaci Alvaro Hodega.

Natomiast Masnada, choć kontrakt z Deceuninckiem podpisał dopiero 19 sierpnia, to już zdążył zanotować kilka świetnych wyników, w tym 6. miejsce w klasyfikacji generalnej Tirreno-Adriatico. Teraz jednak powinien skupić się na walce o etapy – poprzedni sezon pokazał, że podczas wielkich tourów to właśnie w tej roli czuje się najlepiej.

W ekipie są również dwaj belgijscy wyjadacze – Pieter Serry, który na etapach poprzedniej edycji różowego wyścigu zażarcie walczył o swoje pierwsze zwycięstwo w karierze (bez powodzenia) i Iljo Keisse. Pozostali to kolarze, którzy przystąpią do Giro d’Italia jako młodzieżowcy. Oprócz wspomnianego wcześniej Hodega (24 lata) będą to: Honore (23 lata), James Knox (24 lata) i Joao Almeida (22 lata).

Najciekawiej wygląda to ostatnie nazwisko –  Portugalczyk już kilkukrotnie w tym sezonie pokazał, że wkrótce może dołączyć do pierwszego szeregu młodych gwiazd światowego peletonu. Natomiast James Knox rok temu zajął 11. miejsce na Vuelcie, co oznacza, że i we Włoszech może zająć niezłe miejsce w „generalce”. Jednak szefostwo zespołu spokojnie podchodzi do ich startu:

Początek będzie bardzo trudny, z kilkoma bardzo wymagającymi podjazdami, gdzie bardzo ważne będzie to, by pozostać uważnym. Mamy w składzie wielu bardzo młodych kolarzy, więc nie zamierzamy wywierać na nich żadnej presji – zobaczymy, jak będą znosić kolejne dni

– mówił Daniele Bramati – dyrektor sportowy ekipy.

 

Zdjęcie

Poprzedni artykułThomas Voeckler: „było widać, że jesteśmy jednością”
Następny artykuł10 kolarzy Lotto Soudal opuści ekipę po sezonie 2020
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments