Kasper Andersen rozpocznie swoją przygodę z dorosłym kolarstwem w duńskim ColoQuick.
Duńczyk w piątek sięgnął po mistrzostwo Europy. W Plouay był najszybszy spośród zawodników biorących udział w finiszu, choć jego przewaga była minimalna. Do rozstrzygnięcia tego, czy koszulka należy się jemu, czy też komuś z dwójki Pavel Bittner – Arnaud de Lie, potrzebny był fotofinisz.
Ostatecznie i Belg, i Czech musieli się zadowolić pozostałymi miejscami medalowymi, a czwarty był Marco Brenner, który po sezonie stanie się nowym zawodnikiem Sunwebu. Duńczyk aż tak dobrej propozycji nie dostał, czemu w sumie ciężko się dziwić, ponieważ mistrzostwo Europy było dla niego pierwszym wielkim sukcesem w juniorach, ale też nie ma na co narzekać.
ColoQuick znane jest ze świetnego przygotowywania kolarzy do poważnego ścigania. Spod ręki tamtejszych trenerów wyszło już wielu Duńczyków, którzy dziś jeżdżą w World Tourze, m.in: Alexander Kamp, Mads Wurtz Schmidt czy Jonas Vingegaard – zwycięzca 6. etapu ubiegłorocznego Tour de Pologne, a pamiętać należy także o Niklasie Larsenie – dziś kolarzu Uno-X, który w zeszłym roku wygrał Tour of Denmark (kat. 2.HC).