W zmiennych, ale dobrych warunkach pogodowych ścigali się kolarze amatorzy w niedzielnym wyścigu Dog’s Head Predator Race.
Ten rozgrywany po raz trzeci wyścig szosowy po drogach Gminy Gromadka był trzecim wyścigiem zaliczanym do cyklu PKO Ubezpieczenia VIA Dolny Śląsk. Najbardziej wysunięta na północ Dolnego Śląska lokalizacja przyciągnęła sporą grupę zawodników którzy rywalizowali tradycyjnie na dwóch dystansach.
Ruszający w palącym słońcu zawodnicy dystansu FUN do pokonania mieli 3 okrążenia trasy o łącznej długości 54 km. Punktualnie o godzinie 10:00 na trasę wyruszył pierwszy sektor złożony z zawodników kat. M20 oraz M30. Na pofałdowanej i krętej trasie, identycznej jak rok wcześniej toczyła się zacięta walka o znalezienie miejsca w odpowiednim odjeździe. Zdecydowanie inne ukształtowanie terenu względem poprzednich dwóch edycji skutecznie utrudniało oderwanie się jakiejkolwiek grupy śmiałków.
Runda o długości osiemnastu kilometrów z sumą przewyższeń 116 metrów faworyzowała miłośników sprintu i zawodników dobrze czujących się w mniej wymagającym terenie. Efektem czego większość kategorii wiekowych które wystartowały podzielone na 5 oddzielnych sektorów walczyła o największe laury z dużej głównej grupy. Wyczucie sprinterskie oraz zachowanie jak najwięcej sił na ostatnią ponad 600 metrową prostą prowadzącą delikatnie pod górę, oraz dobre ustawienie w ostatnim ostrym zakręcie przed metą było kluczowe w walce o podium i kolejne punkty do klasyfikacji indywidualnej oraz trzech klasyfikacji drużynowych. Nieco ponad godzinę i osiemnaście minut co daje średnią prędkość ponad 41 km/h potrzebowali najszybsi zawodnicy dystansu FUN na pokonanie zaplanowanej trasy.
Na starcie nie zabrakło damskiego peletonu. Panie startujące z 5 sektora miały do pokonania ten sam dystans co panowie. Barwny kolorowy i liczny peleton kobiet dystansu FUN wyruszył na trasę o 10:12. Panie startujące w wyścigu open miały o tyle utrudnione zadanie, że musiały z całego grona wyłapać swoje rywalki w kat. wiekowych. Ponad trzydziestoosobowa grupa prawie w całości dojechała do mety zlokalizowanej przy Zespole Szkół w Gromadce. W masowym sprincie swoje wyścigi wygrywały:
– Sylwia Tumiłowicz – K20
– Katarzyna Tecław – K30
– Julia Urbaniak – K40
– Marzena Ratajczyk – K45
– Violetta Bubnowska – K50+
Najszybsze panie na pokonanie dystansu 54 km potrzebowały nieco ponad godzinę i trzydzieści trzy minuty.
Chwilę przed godziną 13:00 w czterech sektorach startowych ustawiły się osoby chcące zmierzyć się z dystansem PRO. Dwukrotnie dłuższa trasa dla bardziej zaprawionych w boju zawodników była już przetarta i sprawdzona podczas porannego ścigania. Na szczęście pogoda „wrzuciła na luz”, zrobiło się chłodniej, choć cały czas było parno i duszno. Jednak nadciągająca burza, chmury i groźne pomruki piorunów w oddali na pewno zostały przez zawodników przyjęte radośnie. Trochę też powiało, co dodało trochę dramaturgii i emocji popołudniowemu ściganiu.
Nie mniej jednak podobnie jak przy porannych startach tak i na dystansie PRO ciężko było komukolwiek oderwać się od głównej grupy. Zawodnicy znający się z ubiegłych lat, oraz innych wyścigów w kraju pilnowali się wzajemnie, pogoda ustabilizowała się, deszcz przeszedł bokiem a kolarze mknęli do mety. Najlepsi tego dnia wykręcili średnią prędkość sięgającą prawie 42 km/h pokonując cały dystans w niecałe dwie godziny i 35 minut.
Wiele znanych nazwisk zawitało tego dnia do Gromadki. Gościliśmy Sławomira Chrzanowskiego, Jarka Chojnackiego, Jarka Zarębskiego, Jana Faltyna, Henryka Charuckiego . Był też zwycięzca TDP Marek Wrona oraz jego bracia Ryszard i Zdzisław. Ściganie choć trochę nerwowe przysporzyło wielu emocji i niezapomnianych wrażeń. Zawodnicy zdobyli kolejne punkty do klasyfikacji indywidualnych i drużynowych.
Teraz czeka nas trzytygodniowa przerwa przed powrotem na kolarskie trasy Dolnego Śląska. Kolejny etap to GP Doliny Baryczy na trasie Żmigród – Prusice – Żmigród. Jako ciekawostka, po wyścigach amatorów, wystartują wyścigi kolarzy licencjonowanych w tym męskiej elity.
Pełne wyniki PKO Ubezpieczenia VIA Dolny Śląsk –>TUTAJ.
