fot. © Deceuninck - Quick-Step - ©Wout Beel

Toskański klasyk Strade Bianche będzie pierwszym wyścigiem Juliana Alaphilippe’a (Deceuninck-Quick Step) po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Bezpośrednio przed Tour de France charyzmatyczny Francuz pojawi się natomiast w Dauphiné, co oznacza, że nie zobaczymy go w monumencie Il Lombardia. 

Julian Alaphilippe przystąpi zatem do obrony tytułu zwycięzcy Strade Bianche. W ubiegłym roku uniósł ręce w geście triumfu po mocnym ataku na ostatnim podjeździe w historycznym centrum Sieny.

– Ubiegłoroczne zwycięstwo było fantastycznym uczuciem, jednym z najlepszych w całym sezonie. Stanąłem na starcie w świetnej formie, byłem bardzo skoncentrowany i miałem wokół siebie bardzo mocną drużynę, która towarzyszyła mi do ostatniej godziny wyścigu. Uwielbiam trasę i atmosferę wyścigu Strade Bianche, więc będzie ciekawie rozpocząć tam sezon, zwłaszcza że stanie się to po zupełnie innych przygotowaniach niż w ubiegłym sezonie

– powiedział Julian Alaphilippe w oświadczeniu prasowym wydanym przez drużynę Deceuninck-Quick Step.

W kalendarzu Francuza znalazł się także jeszcze jeden bardzo prestiżowy włoski wyścig jednodniowy, w którym także wystąpi jako obrońca tytułu, a mianowicie Mediolan-San Remo.

– Zwycięstwo w moim pierwszym monumencie w karierze na Via Roma było czymś niesamowitym! Byłem winny tę wygraną nasze Watasze, ponieważ byli tego dnia absolutnie zdumiewający. Wszyscy mieliśmy świetne nogi i byliśmy pewni siebie, dzięki czemu pomogli mi odnieść jak dotąd największe i najbardziej prestiżowe zwycięstwo w mojej karierze. Ciesze się, że w tym roku wrócę na ten wyścig

– skomentował Alaphilippe.

W czasie bezpośrednio poprzedzającym Tour de France „LuLu” wystartuje w Critérium du Dauphiné (12-16 sierpnia) oraz w mistrzostwach Francji (23 sierpnia).

– Dauphiné jest najlepszym wyścigiem przygotowującym do Tour de France. To będzie wyjątkowa edycja z wieloma trudnymi etapami, ale nie obawiam się tego i bardzo chciałbym wygrać etap tak jak w ubiegłym roku. Jeśli zaś chodzi o krajowe mistrzostwa, to marzeniem każdego kolarza jest zdobyć trójkolorową koszulkę. Dam z siebie wszystko chociaż ta nowa trasa nie odpowiada mi tak jak poprzednia

– powiedział Julian Alaphilippe.

Obecnie zawodnik drużyny Deceuninck-Quick Step przebywa wraz z kolegami na zgrupowaniu w Val di Fassa i twierdzi, że jego przygotowania przebiegają pomyślnie.

W tym roku Alaphilippe startował w wyścigu Vuelta a San Juan, Tour Colombia, Faun-Ardèche Classic, Royal Bernard Drome Classic oraz w Paryż-Nicea. Nie odniósł jeszcze żadnego zwycięstwa. Najwyższa lokata, jaką zajął to druga na pierwszym etapie kolumbijskiej etapówki, podczas której rozegrano jazdę drużynową na czas.

Poprzedni artykułAndre Greipel: „Przestańcie mi mówić, kiedy mam zakończyć karierę!”
Następny artykułMathieu van der Poel po rekonesansie trasy Paryż-Roubaix
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments