fot. Vuelta a Burgos

Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że tegoroczna edycja hiszpańskiego wyścigu etapowego Vuelta a Burgos będzie wyjątkowa jak nigdy dotąd z uwagi na obsadę i symboliczne znaczenie, a teraz potwierdza to częściowo ujawniona trasa. 

Pierwszy etap

42. edycja wyścigu, która potrwa od 28 lipca do 1 sierpnia, rozpocznie się pod Katedrą Świętej Marii w Burgos, wpisaną na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Mniej więcej w połowie etapu kolarze zmierzą się z podjazdem pierwszej kategorii Altotero i z powrotem skierują się w kierunku Burgos, gdzie w samej końcówce dwukrotnie podjadą pod Alto del Castillo (0,9 km; 6,1 proc.). W sumie do pokonania będzie 157 kilometrów.

Końcówka pierwszego etapu znana jest chociażby z ubiegłorocznej edycji wyścigu. Wówczas pod Castillo de Burgos triumfował Giaccomo Nizzolo, ale na liście zwycięzców w tym miejscu, znajdują się także m.in.: Purito Rodríguez, Dani Moreno oraz Mikel Landa.

Przy okazji warto wspomnieć, że okazała katedra w Burgos będzie obecna w kolarskim świecie także w 2021 roku, ponieważ właśnie spod niej wystartuje Vuelta a España. Organizatorzy największego i najbardziej prestiżowego wyścigu w Hiszpanii upamiętnią tym samym 800-lecie wmurowania pierwszego kamienia pod tę budowlę.

Ostatni etap

W czwartek poznaliśmy także trasę ostatniego i zarazem rozstrzygającego losy klasyfikacji generalnej etapu wyścigu dookoła prowincji Burgos. Zwycięzcę wyścigu wyłoni podjazd kategorii specjalnej Las Lagunas, który będzie podjeżdżany od strony Alto del Collado de Neila, dzięki czemu będzie odpowiednia ilość miejsca dla pojazdów wchodzących w skład karawany wyścigu oraz dla kibiców, którzy będą mogli obserwować rywalizację z zachowaniem dystansu społecznego.

Tym samym mamy do czynienia ze zmodyfikowaniem finału wyścigu tak, aby kolarzom i kibicom zapewnić jeszcze lepszy spektakl. Ostatnie dwa kilometry wspinaczki na Las Lagunas, który wyniesie kolarzy na wysokość 1872 metrów są bardzo trudne – średnie nachylenie waha się od 10 do 11 proc., zaś w samej końcówce dochodzi do 18 proc. Wszystko to będzie się odbywało na terenie rezerwatu Lagunas De Neila, jednej z największych i najcenniejszych atrakcji turystycznych prowincji Burgos.

Widać zatem wyraźnie, że organizatorzy, czyli władze prowincji Burgos chciały odpowiedzieć na wyjątkowo duże zainteresowanie wyścigiem w tym roku. Wynika ono z tego, że Vuelta a Burgos będzie pierwszą „etapówką” odbywającą się pod auspicjami Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI) po przerwie spowodowanej pandemią wirusa Covid-19. Nie dziwi także nagromadzenie na trasie najbardziej rozpoznawalnych dla tego regionu Hiszpanii miejsc, ponieważ wyścig ten zawsze był wykorzystywany do promocji prowincji Burgos, a teraz, gdy sektor turystyczny został osłabiony przez pandemię, jest to tym bardziej potrzebne.

Poprzedni artykułDrużyna Lotto-Soudal wprowadza wewnętrzny protokół medyczny
Następny artykułMikel Landa: „Jestem bardziej dojrzały fizycznie i psychicznie”
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments