Związek zawodowych kolarzy chce, by do peletonu Tour de France, Vuelta a Espana i Giro d’Italia zostały włączone dodatkowe zespoły.
Jak od wczoraj wiadomo, każdy z trzech wielkich tourów zostanie przesunięty na późniejszy termin. Okazuje się jednak, że to nie jedyna zmiana, która może dotyczyć trzech największych wyścigów kolarskich na świecie. Z kolejną propozycją wyszło CPA (Cyclistes Professionnels Associés), czyli związek kolarzy zawodowych.
W tym momencie sprawdzamy, czy zaproszenie kolejnych zespołów przez organizatorów Wielkich Tourów jest w ogóle możliwe. Przede wszystkim peleton powinien liczyć maksymalnie dwustu zawodników, ale nawet mimo to włączenie dodatkowych ekip brzmi całkiem realnie, a dla nas jest to bardzo ważne. Dzięki temu dwa kolejne zespoły będą miały większe szanse na przetrwanie
– mówił hiszpańskiemu Ciclo 21 José Luis de Santos – prezydent organizacji.
Pomysł faktycznie mógłby uratować kilka zespołów dywizji prokontynentalnej, które w dobie koronawirusa mogą mieć bardzo duże problemy. Ewentualny występ tych drużyn w którymś z wielkich tourów mógłby zachęcić sponsorów do pozostania przy ekipie. Szanse na zrealizowanie tego pomysłu nie są wcale małe, ponieważ CPA nie jest jedyną organizacją, która rozważa takie rozwiązanie.
Z tego co wiem, UCI również o tym myśli. Chcemy poruszyć ten temat również z organizatorami, ale oni mają w tym momencie inne sprawy na głowie. Jednak myślę, że wszyscy dojdziemy do porozumienia, ponieważ jest to dobra rzecz dla wszystkich
– zakończył Santos.