fot. UAE Tour Official

Chris Froome (Team Ineos), który wraca do ścigania po dramatycznej kraksie podczas wyścigu Criterium du Dauphine 2019, powiedział dziennikarzom Cyclingnews.com i „The Times” po drugim etapie wyścigu UAE Tour, że w grudniu przeszedł nieplanowaną wcześniej operację. Dodał także, że właściwie musiał uczyć się chodzić od nowa. 

Trzecia, nieplanowana operacja Chrisa Froome’a miała miejsce na początku grudnia. Spowodowała ją infekcja, którą wywołała reakcja alergiczna na szwy założone w ciele Brytyjczyka podczas listopadowego zabiegu usunięcia metalowych elementów z połamanych w kraksie części ciała. Kolarz Ineos do końca życia będzie nosił jedną metalową płytkę w kości udowej, którą trzymają wewnętrzne szwy.

Ponadto Froome szczerze opowiedział o skomplikowaniu i trudach rehabilitacji. Przyznał, że nauka chodzenia była jedną najtrudniejszych rzeczy.

– Było ciężko, bardzo ciężko. To nie jest coś, o czym myślisz, kiedy jesteś zdrowy. Po tygodniach spędzonych w łóżku, a następnie na wózku inwalidzkim, chodzenie było dla mnie czymś obcym. To było o wiele trudniejsze niż powrót na rower. Na rowerze czułem się całkiem naturalnie i jeździło mi się dość łatwo, ale chodzenie było najtrudniejszą częścią rehablilitacji

– powiedział Froome.

Kolarz urodzony w Kenii w wyścigu UAE Tour sprawdza, w jakiej formie fizycznej się znajduje, a jeśli idzie o jego rolę w drużynie, to ogranicza się ona do pomagania Eddy’emu Dunbarowi, który znajduje się w wysokiej dyspozycji i pełni rolę lidera Team Ineos.

Froome odpadł na przedostatnim podjeździe drugiego etapu, następnie udało mu się wrócić do peletonu, gdzie próbował pracować dla Dunbara, ale gdy droga ponownie zaczęła się wznosić, zostawał. Pytano go więc o samopoczucie i jego osobiste wrażenia.

– Nie cierpiałem, ale oczywiście nie ścigałem się przez osiem miesięcy, zatem to, czego teraz potrzebuję to po prostu więcej kolarstwa. Czuję się dobrze i jestem szczęśliwy, że znowu mogę się ścigać. Jestem również zadowolony z moich nóg i z tego, jak się czuję

– ocenił Froome.

Obecnie jedną z największych problemów czterokrotnego zwycięzcy Tour de France wciąż jest chodzenie. Utyka i ma słabszą prawą nogę, która w czerwcu uległa złamaniu w kilku miejscach. Nad wzmocnieniem prawej strony ciała pracuje ze specjalistami.

Na razie w kalendarzu Froome’a nie ma innych wyścigów. Po powrocie ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich uda się do Europy na kolejne zgrupowanie wysokościowe. Kalendarz będzie uzupełniany na bieżąco, po dokonaniu oceny sytuacji jego stanu zdrowia.

Poprzedni artykułCaleb Ewan: „wszystko idealnie wyliczyłem”
Następny artykuł1400 watów Sama Bennetta nie wystarczyło do zwycięstwa na Hatta Dam
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments