Bask podczas swojego porannego treningu wraz ze swoim kolegą niestety został potrącony przez samochód. Na szczęście obyło się bez większych obrażeń.
30-letni kolarz, który od tego roku reprezentuje barwy drużyny Bahrain-McLaren dzisiejszego poranka wybrał się na trening wraz ze swoim kolegą. Niestety samochód osobowy potrącił dwójkę kolarzy i następnie uciekł z miejsca wypadku.
O całym zdarzeniu Landa, który miał rozpocząć swój sezon w Andaluzji podczas Ruta del Sol opowiedział za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych. Przeprowadzone badania stwierdzają, że nie ma on żadnych złamań i powinien powrócić do swoich treningów już za parę dni.
Przypomnijmy, że tak świetny góral jakim jest Landa ma przewodzić drużynie z Bliskiego Wschodu na Tour de France. Miejmy nadzieję, że to nieprzyjemne zdarzenie nie przeszkodzi mu w przygotowaniach do „Wielkiej Pętli”.
Esta mañana mientras entrenaba con un amigo, un coche nos ha embestido por detrás, dándose a la fuga. Las primeras pruebas confirman que todo está bien. Espero en los próximos días volver a los entrenamientos. pic.twitter.com/EfXWjfJEiT
— Landa Meana (@MikelLandaMeana) February 1, 2020