Fatalnie zaczął się sezon dla Belga z ekipy Israel Start-Up Nation.
Niespełna 1500 metrów przed metą drugiego etapu wyścigu Santos Tour Down Under doszło do sporej kraksy. Leżeli między innymi Simon Yates (Mitchelton-Scott) czy Elia Viviani (Cofidis). Jednak okazało się, że na chwilę obecną najmocniej ucierpiał Ben Hermans.
Inside the last 3km, there was a big pile up of riders thinning out the field significantly #tourdownunder #crash pic.twitter.com/VSAGuaP1si
— Santos Tour Down Under 🚴🚴♀️ (@tourdownunder) January 22, 2020
33- letni zawodnik Israel Start-Up Nation doznał złamania obojczyka. Ma także poważne złamanie ramienia, a ucierpiały także żebra. Szybko został przetransportowany do szpitala na dalsze badania, w tym tomografię komputerową.
Drużyna poinformowała w krótkim oświadczeniu, że obrażenia są większe, niż na początku myślano. Kolarz poleci do Belgii, aby przejść operacje, a jego powrót na rower określono na dwa miesiące.