Sprinter Lotto Soudal w pięknym stylu wygrał ciężki finisz i dzięki temu założył koszulkę lidera wyścigu w Australii.
Caleb Ewan w kryterium przed Santos Tour Down Under nie dał rywalom szans i liczył także na triumf na pierwszym etapie. Nie udało się to, ale powetował to sobie na odcinku kończącym się dość ciężkimi rundami w Stirling.
Jestem bardzo szczęśliwy zwłaszcza po tym, co wydarzyło się wczoraj. Rozmawialiśmy po pierwszym etapie ponad godzinę i na dziś mieliśmy lepszy plan. Koledzy wykonali dziś tytaniczną pracę dla mnie i ustawili mnie w idealnej pozycji na finiszu. Bez nich nie byłoby dzisiejszego triumfu
– powiedział na mecie Australijczyk.
Trzeci etap będzie prowadził z Unley do Paracombe i liczył 131 kilometrów.