W mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie trenującego w swoim rodzinnym mieście Andreya Amadora w stroju Team Ineos, do którego to zespołu Kostarykańczyk chce przejść pomimo trwającego do 2021 roku kontraktu z Movistarem. Pomimo to Brytyjczycy wciąż nie ogłosili oficjalnie tego transferu.
Sprawa związana z ewentualnym (choć już teraz bardzo prawdopodobnym) przejściem Amadora do Ineos to istna saga. Kostarykańczyk przedłużył w lipcu kontrakt z Movistarem do końca 2021 roku, a pomimo to w październiku hiszpański dziennik „Marca” podał, że podpisał on umowę wstępną z drużyną zarządzaną przez Dave’a Brailsforda.
Tymczasem szef Movistaru Eusebio Unzué powiedział madryckiej gazecie „El Confidencial”, że nawet jeśli Andrey Amador i jego agent podpisali kontrakt z Ineos, to ten wciąż jest kolarzem Movistaru i sprawę będzie musiała rozstrzygnąć Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI).
Tymczasem po zdjęciu opublikowanym na Twitterze można przypuszczać, że kwestia ta doczekała się już rozstrzygnięcia i Amador jest już kolarzem Ineos. Wyjechał bowiem na trening nie tylko w stroju tej drużyny, ale również na rowerze marki Pinarello, na jakim na co dzień ścigają się dawni „niebiańscy”.
Última hora! Andrey Amador visto en la Garriga esta mañana con equipación y bici del @TeamINEOS @locos_ciclismo @As_Ciclismo @Ciclismoafondo_ @esciclismo @bemancio @alixeurosport @CiclismoInter @amantes_cycling pic.twitter.com/dvmnZONfGC
— Stark (@Mat21654145) 31 grudnia 2019
Z ostatniej chwili! Andrey Amador widziany w Garridze tego poranka w ubraniu i na rowerze od Team Ineos
– napisał autor zdjęcia wykonanego 31 grudnia.