Na skutek nieprawidłowości w paszporcie biologicznym Domingosa Gonçalvesa, który jeździł w hiszpańskiej ekipie w ostatnim roku jego zespół zostanie ukarany zawieszeniem przez Komisję Dyscyplinarną UCI.
Portugalczyk jeździł dla hiszpańskiej drużyny, także w 2016 roku, a kolejne dwa lata spędził w ekipie ze swojego kraju Radio Popular Boavista. To właśnie w latach 2016-2018 w jego paszporcie biologicznym nastąpiły nieregularne wahania wartości parametrów krwi. Jednoznacznie wskazuje to, że w tym okresie stosował on środki dopingujące. Ekipa w komunikacie prasowym odniosła się do tego faktu.
Jako obrońcy wiarygodności kolarstwa i zasad fair play zastosujemy się do regulacji antydopingowych Międzynarodowej Unii Kolarskiej i zakończymy naszą współpracę z Domingosem Gonçalvesem za jego nieprawidłowości w paszporcie biologicznym, które miały miejsce wiele miesięcy przed dołączeniem do ekipy w 2019 roku
– czytamy w oficjalnym komunikacie zespołu.
Gonçalves rok temu został podwójnym mistrzem swojego kraju. Najprawdopodobniej ten sukces zostanie mu odebrany. Jest to drugi przypadek stosowania dopingu przez członka zespołu Caja Rural w przeciągu 12 miesięcy. Podobne anomalie w swoim paszporcie biologicznym miał Hiszpan Jaime Roson, który na początku bieżącego roku został zawieszony czteroletnim zakazem startów. Te nieprawidłowości wystąpiły w styczniu 2017 roku, gdy był kolarzem drużyny Caja Rural.
Hiszpańska ekipa będzie teraz oczekiwać na decyzje Komisji Dyscyplinarnej UCI. W takich przypadkach przepisy są bezwzględne. Okres braku możliwości startów w wyścigach będzie wynosić od 15 do 45 dni. Nie wiadomo jeszcze od kiedy ta kara będzie liczona. Jest możliwe, że będzie to od momentu pierwszego planowanego wyścigu przez hiszpańską ekipę.