Kolejny doświadczony zawodnik opuszcza światowy peleton. Tym razem na odwieszenie rowera na kołek zdecydował się Michel Kreder.
32-latek spędził w World Tourze cztery sezony – wszystkie jako kolarz Garmina. Jego największymi osiągnięciami w barwach amerykańskiej ekipy było 7. miejsce w Volta a Catalunya i zwycięstwo etapowe odniesione podczas 4 Dni Dunkierki.
Po tym jak zabrakło dla niego miejsca w zespole na 2014 rok, przez cztery sezony prezentował barwy ekip z drugiej dywizji – Roompotu-Oranje Peleton i Aqua Blue Sport. Po upadku tego ostatniego miał problem ze znalezieniem nowego pracodawcy. Uratowała go dopiero chińska ekipa Ninxia Sports Lottery, która ogłosiła podpisanie z nim umowy dopiero 30 grudnia ubiegłego roku.
Niestety Holendrowi koniec kariery udało się odłożyć zaledwie o rok. Jego wyniki w tym sezonie nie powalały na kolana, jego ekipa po sezonie prawdopodobnie zakończy swoje istnienie, a on sam uznał, że nie ma sensu dalej tego ciągnąć.
Po dziesięciu latach w zawodowym peletonie nadszedł czas by odejść. Cieszyłem się każdym dniem swojej przygody z kolarstwem – od momentu gdy rozpocząłem ją w wieku ośmiu lat, do ostatniego pociągnięcia pedałów. Jestem szczęściarzem. Udało mi się ukończyć wiele ważnych wyścigów i sięgnąć po sześć zwycięstw. Dziękuję całej mojej rodzinie, która przez cały ten czas bardzo mnie wspierała, niezależnie od tego, w jakim momencie kariery się znajdowałem. Teraz nie mogę się doczekać rozpoczęcia nowego życia wraz z naszą firmą – Kreder Coaching
– napisał w oświadczeniu zamieszczonym na Instagramie.
Kreder Coaching to firma, którą stworzył już jakiś czas temu wraz ze swoimi braćmi – Stefanem i Raymondem – również byłymi kolarzami. Zajmują się szkoleniem zarówno amatorów, jak i zawodowców. Teraz Michel z pewnością będzie miał zdecydowanie więcej czasu, by pomóc w rozwoju tego przedsięwzięcia.