fot. Movistar

Drużyna Movistar wybiera się na włoski jesienny klasyk Giro dell’Emilia w mocnym składzie – z byłym mistrzem świata Alejandro Valverde oraz Mikelem Landą i Richardem Carapazem, dla których będzie to ostatni wyścig w niebieskich koszulkach. 

Fakt, że Alejandro Valverde nie obronił tytułu mistrza świata spowoduje, że wystartuje w Giro dell’Emilia w barwach mistrza Hiszpanii, który to tytuł wywalczył w czerwcu bieżącego roku. Będzie on pełnił rolę lidera, ale Landa i Carapaz również mają szansę dobrze zaprezentować się na decydującym dla losów wyścigu podjeździe pod Sanktuarium św. Łukasza w Bolonii (2,1 km; 9,7 proc.), gdzie kończył się etap jazdy indywidualnej na czas tegorocznego wyścigu Giro d’Italia.

Skład Movistaru uzupełnią Carlos Betancur, Carlos Verona, Jaime Castrillo i Eduard Prades. Przypomnijmy, że Landa od przyszłego sezonu będzie kolarzem Bahrain-Merida, zaś Carapaz Teamu INEOS.

Wyścig Giro dell’Emilia zostanie rozegrany 5 października, a jego całkowity dystans wyniesie 207 km. Zanim kolarze dojadą do Sanktuarium św. Łukasza, pokonają inne wzniesienia, jak Mongardino (22. km), Passo Brasimone (72. km) i Valico Ganzole (126. km). Włoskie klasyki są ostatnim aktem sezonu i przygotowują zawodników do Il Lombardii, jednego z pięciu kolarskich monumentów.

Poprzedni artykułVelon składa skargę na UCI
Następny artykułGianni Moscon swoje kiepskie występy zrzucił na karb przetrenowania
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments