Bardzo dobre, drugie miejsce zajął Greg Van Avermaet (CCC Team) w Clásica Ciclista San Sebastián. Oto co powiedzieli Belg, Josef Cerny i dyrektor sportowy Fabio Baldato zaraz po zakończeniu rywalizacji.
Greg Van Avermaet:
„Jestem zadowolony z przebiegu dzisiejszego wyścigu. Myślę, że pojechałem tak jak miałem, czyli starałem się utrzymać w grupie na podjazdach, a potem wykonać mocny sprint. Dołożony, stromy podjazd był ciężki, ale byłem w stanie go przetrwać i dobrze sobie poradziłem. Cały czas byłem na optymalnej pozycji i zakończyłem zmagania drugą lokatą, co jest dobrym rezultatem w San Sebastián. Oczywiście, zawsze zwycięstwo smakuje lepiej, ale osiągnięcie takiego wyniku, w takich warunkach i miejsce na podium wyścigu UCI WorldTour jest czymś wyjątkowym.”
„Sprint po długim i wymagającym wyścigu zawsze był moją mocną stroną. Co prawda nie udało się w tym roku wykorzystać tej umiejętności tyle razy ile bym chciał, ale cały czas w nią wierzę. Bardzo na nią liczyłem i widzieliśmy dzisiaj, że w końcówce moc była. Nie był to finisz po zwycięstwo, ale ważne jest to, by zawsze się ścigać o jak najlepsze miejsce.”
Josef Černý:
„Jestem zadowolony i nieco zaskoczony dzisiejszym moim występem. Po Tour of Austria pojechałem na obóz wysokogórski, więc nie byłem pewny jak mój organizm zareaguje. Czułem się jednak dobrze i jako drużyna próbowaliśmy od samego startu, by mieć kogoś w ucieczce. Grupka uformowała się po ok. 30 kilometrach i na początku myślałem sporo o tym, jak zaoszczędzić najwięcej energii na ostatni podjazd, by być w stanie pomóc Gregowi i ekipie. To był naprawdę bardzo trudny wyścig z wymagającą trasą, więc cieszę się, że potrafiłem pojechać tak mocno.”
Dyrektor Sportowy, Fabio Baldato:
„Gdyby na początku dnia ktoś mi powiedział, że Greg zafiniszuje na drugim miejscu, byłbym bardzo szczęśliwu. Był to zatem znakomity wynik. Oczywiście, sposób w jaki Greg wygrał sprint i jak dzisiaj jechał sprawia, że jesteśmy trochę zawiedzeni, że nie był to sprint o zwycięstwo.””To był bardzo wymagający wyścig i obawialiśmy się trochę trasy, ale ostatecznie Greg pokazał, że dalej jest w świetnej formie. Trzeba też pochwalić młodego zwycięzcę, Evenepoela, który wygrał po zdecydowanej akcji.”„Rozmawialiśmy na starcie z drużyną, że chcemy mieć kogoś w ucieczce, więc obecność Josefa na czele była dla nas czymś dobrym i wykonał świetną robotę. Nie miał łatwo i pokonał ciężkie podjazdy na dobrej pozycji, a potem jak został doścignięty był w stanie dać z siebie wszystko dla zespołu.”„Każdy wykonał dzisiaj swoją pracę na rzecz ekipy, szczególnie Joey, który miał za sobą Tour. Gdyby Greg miał obok siebie jeszcze jednego kolegę w końcówce, to wtedy byłoby zupełnie idealnie. Pomimo tego, że był sam spisał się fantastycznie i był bardzo skupiony.”