fot. Movistar Team

Nie tak dawno świat obiegła plotka, jakoby triumfator Giro d’Italia – Richard Carapaz – miał trafić do Team Ineos. Eusebio Unzue zapewnia jednak, że zrobi wszystko, by zatrzymać Ekwadorczyka u siebie i jeżeli na odejście zdecyduje się Nairo Quintana, sztuka ta może mu się udać.

Plotki na temat odejścia Carapaza do Ineos pojawiły się w połowie maja. Poniedziałkowe wydanie „La Gazzetta dello Sport” poinformowało z kolei, że zawodnik jest już bliski wypracowania porozumienia z brytyjską ekipą, która oferuje mu wynagrodzenie aż dziesięciokrotnie większe od tego, jakie otrzymuje obecnie w Movistarze.

Jak dotąd brakowało stanowiska Movistaru w całej sprawie. Aż do wtorku, kiedy to na łamach „El Pais” Eusebio Unzue zapewnił, że postara się zatrzymać triumfatora Corsa Rosa u siebie. Nie ukrywał jednak, że trudno będzie mu przebić finansową ofertę Ineos, choć z drugiej strony będzie w stanie zaoferować Ekwadorczykowi większą pensję, kiedy na rozstanie z zespołem zdecyduje się łączony między innymi z Arkea-Samsic Nairo Quintana.

Gdyby jednak szefowi hiszpańskiego zespołu Carapaza zatrzymać się nie udało, po sezonie 2018 może w nim dojść do prawdziwego rozbioru. Z ekipą z pewnością pożegna się bowiem Mikel Landa, który trafić ma do Bahrain-Merida. Przy założeniu, że odejdzie również Quintana i Carapaz, jedyną nadzieją na dobre wyniki w Grand Tourach będzie sędziwy Alejandro Valverde lub (jeżeli potwierdzą się plotki dotyczące jego sprowadzenia) Enric Mas.

Poprzedni artykułGP Lugano pierwszym wyścigiem Fabio Aru po przerwie
Następny artykułPlany startowe Estebana Chavesa na drugą część sezonu
Pasją do kolarstwa zarażony ponad dekadę temu, sił próbuje nie tylko jako dziennikarz, ale i zawodnik – amator, gdyż jest zdania, że specyfikę tego sportu poznać można jedynie samemu go uprawiając. Obok szosy rozkochany w astronomii.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments