Dla Joe Dombrowskiego tegoroczne Giro d’Italia było co najmniej przyzwoite. Amerykanin zakończył ściganie na 12. pozycji, co było jednym z jego lepszych rezultatów w karierze.
Dla Dombrowskiego, 12. pozycja w Wielkim Tourze jest bardzo dobrym prognostykiem przed kolejnymi startami. Jednocześnie trzeba jednak przyznać, że kolarz EF Education First pojechał niezwykle cichy wyścig, nie walcząc o najwyższe cele na poszczególnych etapach. Mimo to może być jednak bardzo zadowolony.
Myślę, że był to bardzo dobry wyścig i cieszę się, że go ukończyłem. Wydaje mi się jednak, że w trzecim tygodniu nie byłem tak silny jak zawsze i nieco mi tego szkoda. Być może wpływ na to miała kraksa na etapie nr 15, po której czułem się trochę poobijany. Tak czy inaczej, mam poczucie, że było dobrze
– powiedział Dombrowski.
Na ten moment nie wiadomo jaki wyścig będzie kolejnym w programie Amerykanina. Niewykluczone jednak, że w sierpniu zobaczymy go na trasie Tour de Pologne.