Victor Campenaerts (Lotto Soudal) podczas niedzielnej jazdy indywidualnej na czas – dziewiątego etapu Giro d’Italia – był bliski pokonania Primoża Roglicia (Jumbo-Visma). Na przeszkodzie rekordziście świata w jeździe godzinnej stanęła jednak fatalna zmiana roweru. Bradley Wiggins, poprzedni rekordzista globu jest zdania, że drużyna Belga zachowała się nieprofesjonalnie. „W Team Ineos nigdy nie miałby tego problemu” – stwierdził.
Campenaerts na zmianie roweru stracił dobrych kilkanaście sekund. Przypomnijmy, że etap przegrał z Rogliciem o zaledwie jedenaście, co oznacza, że gdyby wszystko przebiegło sprawnie, mistrz Europy w jeździe indywidualnej na czas mógłby się cieszyć z etapowego skalpu.
Taki zespół, jak Lotto Soudal podczas „czasówek” nie działa na najwyższym poziomie. Kosztowało to Campenaertsa etapowe zwycięstwo w Grand Tourze, na które zasłużył. Inne zespoły spisują się w tej kwestii o wiele lepiej. W Team Ineos, Mitchelton-Scott czy Education-First nigdy nie miałby tego problemu
– stwierdził Wiggins, który… zachęcał Belga do zmiany grupy.
Gdyby przeszedł do Team Ineos – zobaczyłby różnicę. Ale czy tak się stanie? Możesz być kimś więcej, Victor!
– apelował do zawodnika, którego kontrakt z Lotto Soudal wygasa wraz z końcem sezonu.