fot. Team Sky

Utrata Egana Bernala to dla ekipy Ineos ogromny cios przed Giro d’Italia. Brytyjczycy będą musieli jednak poradzić sobie bez Kolumbijczyka. Jego miejsce zajmie młoy Edward Dunbar.

Popularny „Eddy” w ostatnim czasie bardzo przyzwoicie prezentował się podczas Tour de Yorkshire, gdzie zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. O niemałym talencie Irlandczyka mogliśmy jednak przekonać się już w ubiegłym roku, kiedy m.in. przyszło mu ukończyć Tour de l’Avenir na 8. miejscu.

Start w Giro był moim celem od początku sezonu. Później niestety przyszła kontuzja i byłem pewien, że wszystko jest już pozamiatane. Nie ukrywam, że start w Wielkim Tourze to spełnienie jednego z marzeń, ale podobnie wygląda sprawa u prawie każdego młodego zawodnika. Szkoda tylko, że udało się to osiągnąć kosztem kolegi

– powiedział Dunbar.

Co ciekawe, wciąż niewyjaśniona pozostaje sprawa startu Gianniego Moscona. Wiele wskazuje na to, że także Włoch zostanie zastąpiony.

Poprzedni artykułZegarek multisportowy Polar Vantage M – test
Następny artykułVuelta a Espana 2019: przyznano „dzikie karty”
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments