fot. Team Sky

Dla Chrisa Froome’a wyścig Tour of the Alps był bardzo dobrym przetarciem na zakończenie pierwszej, górzystej części sezonu. Brytyjczyk jest jednak bardziej zadowolony z postawy kolegów, niż z samej własnej.

O tym, że Froomey nie powalczy o zwycięstwo w Tour of the Alps przekonani byli chyba wszyscy. Brytyjczyk przez kilka dni pokazywał się jednak z bardzo dobrej strony… jako pomocnik, który w dużej mierze ułatwił osiągnięcie celu Pavlovi Sivakovowi i Tao Geogheganowi Hartowi.

Widząc jazdę chłopaków byłem naprawdę spokojny o przyszłość naszego zespołu. Sivakov i Geoghegan Hart to znakomici kolarze, którzy z pewnością pomogą Bernalowi podczas Giro d’Italia. Tour of the Alps nie jest wyścigiem World Tour, lecz trasa i rywale byli solidnymi egzaminatorami przed La Corsa Rosa. Chłopaki zdali test śpiewająco. Jeśli chodzi o mnie, jestem pewny swego i wiem, że wszystko idzie zgodnie z planem przed Tour de France

– powiedział Froome.

Teraz przed Brytyjczykiem jeszcze start w Tour de Yorkshire i około miesięczna przerwa, po której przyjdzie dla niego najważniejszy moment w sezonie.

Poprzedni artykułLista startowa Liège-Bastogne-Liège 2019
Następny artykułTao Geoghegan Hart: „Pavel zrobiłby dokładnie to samo”
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments