fot. CCC Team

Greg Van Avermaet poprowadzi ekipę CCC Team w pierwszym Monumencie sezonu, Mediolan-San Remo. Wspierać go będzie drużyna, która stanowi trzon zespołu na belgijskie klasyki.

Van Avermaet stanie na starcie razem z innymi kolarzami, którzy mają za sobą Tirreno-Adriatico, czyli Michaelem Schärem, Gijsem Van Hoecke, Nathanem Van Hooydonckiem, Guillaume Van Keirsbulckiem, Łukaszem Wiśniowskim, a także Alessandro De Marchim, który zaprezentował wysoką formę w Paryż-Nicea.

291-kilometrowy Mediolan-San Remo, znany również jako ‘La Primavera’, jest jednym z najbardziej nieprzewidywalnych wyścigów w kalendarzu, mówi dyrektor sportowy CCC Team, Fabio Baldato.

„Jak zwykle decydujące będę podjazdy i zjazdy z Cipressy oraz Poggio. Tam można przeprowadzić kluczowe akcje, co pokazał w zeszłym roku Vincenzo Nibali. Dzięki swojemu atakowi uniknął on masowego sprintu, a zwykle wyścig kończy się finiszem z ok. 30-40-osobowej grupy. To co sprawia, że ‘La Primavera” jest tak ciekawa to to, że rywalizacja jest otwarta dla każdego” – tłumaczy Baldato.

“Greg Van Avermaet jest naszym wyraźnym liderem i wygląda na naprawdę mocnego. Musimy być też jednak gotowi na inne scenariusze. Alessandro De Marchi ukończył Paryż-Nicea w dobrej formie, a zawodnicy, którzy uczestniczyli w Tirreno-Adriatico także prezentują odpowiednią dyspozycję. Musimy jechać mądrze i uważnie, by korzystać z nadarzających się okazji.”

Dla Van Avermaeta będzie to 12. z rzędu udział w Mediolan-San Remo. Raz zajął w nim piąte miejsce i jest gotowy, by podjąć wyzwanie w najbliższą sobotę.

“Wszyscy wiemy, że pomimo długości, jest to jeden z najłatwiejszych wyścigów do ukończenia, ale też jeden z najtrudniejszych do wygrania. Jest to również jeden z najbardziej otwartych wyścigów i każdy ma szansę na dobry wynik, jeśli na Poggio jest się w czołówce. Dwa razy meldowałem się tu w pierwszej dziesiątce i wiem, że jestem w stanie powalczyć. Szczególnie wtedy, gdy tempo jest wysokie, gdyż w takim przypadku, po długim dniu na siodełku, jestem w stanie mocno zafiniszować. Wszystko może się wydarzyć i na pewno dam z siebie wszystko” – mówi Van Avermaet.

“Czułem się naprawdę dobrze podczas Tirreno-Adriatico. Nogi były w odpowiedniej kondycji po tych długich etapach, co utwierdziło mnie w przekonaniu, że forma jest optymalna. Było to znakomite przygotowanie do nadchodzących klasyków, więc myślę, że cała drużyna skorzystała na tym, że odcinki były długie, a trasa bardzo wymagająca.”

Mediolan-San Remo

Skład: Alessandro De Marchi (ITA), Michael Schär (SUI), Greg Van Avermaet (BEL), Gijs Van Hoecke (BEL), Nathan Van Hooydonck (BEL), Guillaume Van Keirsbulck (BEL), Łukasz Wiśniowski (POL)

Dyrektorzy Sportowi: Fabio Baldato (ITA), Gabriele Missaglia (ITA)

Informacja prasowa CCC Team

Poprzedni artykułNokere Koerse 2019: Cees Bol w cieniu kraksy, jedenasty Sajnok
Następny artykułSzymon Sajnok: „Osobiście uniknąłem trzech kraks”
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments