Zwycięstwem Alessandro Fedeliego (Delko Marseille) zakończył się pierwszy etap Tour du Rwanda. Włoch został też liderem całej imprezy.
Zgodnie z zapowiedziami, po „awansie” w kalendarzu UCI, na trasie Tour du Rwanda pojawiło się kilka mocniejszych zespołów. Solidny peleton, pierwszego dnia rywalizacji, miał do pokonania około 110 kilometrów wokół Kigali, najbardziej kolarskiego miasta w Afryce.
Jak można było się spodziewać, niedługo po starcie od peletonu oderwała się ucieczka w składzie Rohan Du Plooy (ProTouch), Mosie Mugisha (Rwanda), Florian Hudry (Interpro) oraz Bonaventure Uwizeyimana (Benediction). Ich przewaga momentami dochodziła do nawet 5 minut, lecz z tyłu ekipy Delko Marseille oraz Astana nie pozwalały na wielkie harce.
Jak się później okazało, uciekinierzy do samego końca walczyli jak lwy, lecz ostatecznie grupa zasadnicza zdołała ich doścignąć na 3 kilometry przed metą. To oznaczało, że o zwycięstwie etapowym zadecyduje finisz z peletonu w dość trudnym terenie.
Ostatecznie jako pierwszy metę przekroczył Alessandro Fedeli (Delko – Marseille), który pokonał Yacoba Debesaya (Erytrea) i Przemysława Kasperkiewicza (Delko – Marseille). Co naturalne, Włoch został też pierwszym liderem wyścigu.
Pełne wyniki – tutaj.