© Quick-Step Floors Cycling Team / Tim de Waele

Głos ws. Iljo Keisse (Deceuninck-Quick Step), który symulował akt seksualny podczas robienia wspólnej fotografii z kelnerką jednego z argentyńskich barów, zabrali sponsorzy drużyny – firma Deceuninck i Specialized. 

Przypomnijmy, że w poprzedni piątek, gdy drużyna trenowała w Argentynie przed wyścigiem Vuelta a San Juan, zatrzymała się w jednym z miejscowych barów. Pracująca w nim kelnerka poprosiła kolarzy o zdjęcie, podczas którego robienia akt seksualny wobec niej symulował Iljo Keisse.

W następstwie negatywnych reakcji (przede wszystkim internautów) po opublikowaniu fotografii, Keisse wydał oświadczenie z przeprosinami. Następnie organizatorzy wyścigu oraz część opinii publicznej wywierała presję na drużynie Deceuninck-Quick Step, aby wycofała Belga z wyścigu. Ta jednak nie podjęła takiego kroku, ale zrobili to organizatorzy – Keisse został wyrzucony z rywalizacji po trzecim etapie. Ponadto musiał zapłacić 80 dolarów kary finansowej.

Następnie głos zabrał szef drużyny Deceuninck-Quick Step, Patrick Lefevere. Słynący z kontrowersyjnych i nie zawsze przemyślanych wypowiedzi Belg sugerował, że za doniesieniem przez kelnerkę sprawy na policję stała motywacja finansowa. To dolało przysłowiowej oliwy do ognia, a po roznieceniu i tak trudnego do ugaszenia pożaru swoje trzy grosze wtrącili również sponsorzy, od których zależy – jak wiadomo – istnienie drużyny.

Zdecydowanie nie popieramy tego, co tam się wydarzyło. To nie jest zachowanie, które akceptujemy. Istnieje wiele kontrowersji wokół tego tematu, które – mamy nadzieję – wkrótce znikną. Sponsorujemy drużynę ze względu tylko i wyłącznie sportowych i uzyskiwania z tego tytułu rezultatów. Zatem tak, to jest incydent, którego zdecydowanie sobie nie życzyliśmy. Ale w porządku, zdarzyło się i teraz musimy spróbować ten temat zamknąć

– powiedział Jérôme De Bruycker, szef marketingu firmy Deceuninck w Europie, która niejako ocaliła istnienie zespołu Patricka Lefevere’a, zostając od tego sezonu jej sponsorem tytularnym.

Za pośrednictwem Twittera wypowiedziała się również marka Specialized, która od 2012 roku dostarcza drużynie Quick Step sprzęt.

Specialized traktuje tę sprawę bardzo poważnie. Pracujemy z drużyną nad tym, aby raz jeszcze przedstawić oczekiwania, jakie mamy wobec kolarzy, którzy są sponsorowani przez naszą markę.

Warto jeszcze dodać, że Patrick Lefevere i spółka rozważali wycofanie się z wyścigu Vuelta a San Juan w ramach protestu przeciwko ekspulsji Iljo Keisse, ale ostatecznie postanowili kontynuować ściganie. Jednak w środę nie brali udziału w dekoracji na podium, a przypomnijmy, że Julian Alaphilippe jest liderem klasyfikacji generalnej, a Remco Evenepoel zestawienia młodzieżowego.

W czwartek kolarze mieli dzień przerwy. W piątek 1 lutego zostanie rozegrany kolejny, piąty już etap.

Poprzedni artykułLanda i Iversen ze złamanymi obojczykami
Następny artykułDimension Data zadebiutuje w cyklu Hammer Series
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments