Rafał Majka (BORA-hansgrohe) zajął drugie miejsce na trzynastym etapie hiszpańskiej Vuelty. Uległ jedynie 23-letniemu Oscarowi Rodriguezowi (Euskadi-Murias), a komentując swój występ skoncentrował się na jego pozytywnych aspektach.
To był dla mnie ciężki dzień. Szykowałem się na ten etap z myślą o wygranej. W ucieczce miałem do pomocy kolegów z drużyny – Marcusa Burghardta i Jaya McCarthy`ego, którzy mocno mnie wspierali. Zdecydowałem się zaatakować w końcówce, ale niestety Oscar Rodriguez był dzisiaj pod górę szybszy. Drugie miejsce nie jest jednak złe i przesunąłem się też do przodu w generalce – do pierwszej dwudziestki, co też jest pozytywne. Udowodniłem sam sobie, że mogę walczyć. Teraz czekam na kolejne góry
– czytamy na oficjalnym profilu Rafała Majki na Facebooku.